1
Anwil Włocławek
2pkt
2
King Szczecin
2pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
1pkt
4
Zastal Zielona Góra
1pkt
5
Legia Warszawa
0pkt
6
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
7
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
8
Trefl Sopot
0pkt
9
AMW Arka Gdynia
0pkt
10
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
11
PGE Spójnia Stargard
0pkt
12
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
13
Dziki Warszawa
0pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
15
GTK Gliwice
0pkt
16
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Turów bez porażki, Anwil przegrywa

Autor:
Turów bez porażki, Anwil przegrywa
Przeczytasz w 4 minuty

PGE Turów Zgorzelec drugi raz z rzędu zwyciężył w Kasztelan Basketball Cup. Gospodarz turnieju Anwil Włocławek po przegranej w ostatnim meczu z Bnei Hasharon zakończył turniej na trzecim miejscu.

PGE Turów bez porażki zakończył swój udział w szóstej edycji Kasztelan Basketball Cup 2010. Zgorzelczanie w niedzielę pokonali BC Siauliai, chociaż najsłabszy zespół całego turnieju sprawił drużynie trenera Jacka Winnickiego najwięcej problemów.

W ekipie Turowa słabiej zagrali liderzy. Ivan Zigeranović permanentnie pudłował spod kosza i zakończył mecz z dorobkiem zaledwie trzech punktów. Konrad Wysocki, którego trener Winnicki wpuścił dopiero po przerwie, zdobył pięć punktów. Najlepszego zawodnika Turowa Torey’a Thomasa w ogóle nie zobaczyliśmy na parkiecie.

Przygraniczna ekipa miała duże problemy z mierzącym 220 cm wzrostu Romanem Gumeniukiem. Zawodnik ten w dwóch poprzednich meczach zupełnie nie grał na miarę swojego pokaźnego wzrostu, ale przeciwko Turowowi robił to, co do niego należało. Jego partnerzy dogrywali mu piłki nad samą obręcz, a Gumeniuk wsadami kończył akcje swojego zespołu.

To właśnie ten zawodnik powodował, że Turów jeszcze przed przerwą przegrywał 29:41, a na początku drugiej połowy także 40:51. Swoje akcje zaczął wykonywać jednak Michael Kuebler, którego celna trójka dwie minuty po rozpoczęciu czwartej kwarty dała Turowowi remis 54:54. Po tej akcji trener BC Siauliai Antanas Sireika wziął czas, ale na niewiele się to zdało, bowiem tuż po wznowieniu gry Kuebler znów trafił z dystansu i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

To podłamało ekipę z Litwy, która praktycznie stanęła. Zawodnicy z Siauliai nie potrafili zdobyć punktów w ostatniej kwarcie przez dziewięć minut, a Turów w tym czasie z zimną krwią wykorzystywał błędy rywala. Dobrze grał Ivan Koljević, który trafiał z pół dystansu i w dalszym ciągu Kuebler. To właśnie dzięki tej parze Turów odrobił straty do rywala i wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca.

PGE Turów Zgorzelec - BC Siauliai 66:58; Kwarty: 15:25, 16:18, 18:11, 17:4

PGE Turów: Kuebler 18, Jackson 13, Brkić 9, Koljević 8, Wysocki 5, Jarecki 5, Zigeranović 3, Gabiński 3, Bochno 2, Jarmakowicz 0, Bukowiecki 0.

BC Siauliai: Gumeniuk 17, Harris 14, Gvezdauskas 11, Zukauskas 6, Stanionis 6, Matulionis 3, Sarakauskas 0, Pauliukenas 0, Ruzgas 0.

pełne statystyki z meczu


W ostatnim spotkaniu turnieju o drugie miejsce zmierzyły się drużyny Anwilu Włocławek i Bnei Hasharon. Włocławianie od początku mieli spore problemy z Amerykańską parą Lee Nailon - Shawn James. Obaj wyprowadzili swój zespół na prowadzenie 11:5 i Anwil kompletnie nie mógł znaleźć recepty na ten duet.

Wystarczyły jednak dwie udane akcje Paula Millera, a także celny rzut za trzy Andrzeja Pluty i gospodarz turnieju wyszedł na prowadzenie. Ekipa z Izraela jakby stanęła w miejscu, bowiem Anwil od wyniku 5:11 zdobył 18 punktów, tracąc tylko trzy i prowadził 23:14.

Duża w tym zasługa dobrej skuteczności włocławian w rzutach z dystansu. Do przerwy Anwil trafił aż osiem rzutów za trzy, a w całym meczu 14. Dobra gra drużyny trenera Igora Griszczuka trwała jednak do połowy drugiej kwarty. Przy prowadzeniu 40:30 kilka rzutów spudłował Sasa Mucić, dwie straty z rzędu zanotował Nikola Jovanović i Anwil miał problem.

Problemem tym była świetna gra właśnie Nailona i Jamesa. Ten drugi imponował pod obiema tablicami. W obronie jego długie ramiona nie pozwalały łatwo wchodzić zawodnikom Anwilu pod kosz, a w ataku James wyskakiwał ponad wszystkich i jeżeli nawet w pierwsze tempo nie trafił, to zbierał po sobie i dobijał. Podkoszowy Bnei w 27. minucie miał już na swoim koncie 21 punktów.

Bnei Hasharon grało bardzo skuteczną koszykówkę. James, a także inni wysocy rywala odrzucali naszych koszykarzy od obręczy, a na obwodzie wysoko kryli Filberto Rivera i Ben Rice. Po kolejnej dobrej akcji Izraelczyków było już 70:59 i właśnie takim wynikiem zakończyła się trzecia kwarta.

Dosłownie kilku chwil potrzebowali włocławianie, by zbliżyć się do rywala. Pod nieobecność Jamesa pod koszem rozegrał się Miller, a swoje punkty dołożył także Pluta i było tylko 72:69 dla Bnei.

Jeszcze na dwie i pół minuty było ekipa z Izraela wgrywała 80:76, jednak wtedy po faulu Łukasza Majewskiego trzy rzuty wolne wykorzystał Sharon Shason i było już siedem punktów straty Anwilu.

Bnei Hasharon wygrał z gospodarzem turnieju 87:82 i z dwiema wygranymi zakończył turniej na drugim miejscu. Anwil Włocławek z jednym zwycięstwem uplasował się na trzeciej pozycji.

Anwil Włocławek - Bnei Hasharon 82:87; Kwarty: 25:16, 19:28, 15:26, 23:17

Anwil: Jovanović 22, Thompson 14, Miller 13, Pluta 13, Majewski 9, Berisha 6, Skibniewski 3, Mucić 2.

Bnei: Nailon 23, James 21, Rivera 16, Shason 12, Tamir 5, Katz 4, Steele 4, Reis 2.

pełne statystyki z meczu


Klasyfikacja Kasztelan Basketball Cup 2010:

1. PGE Turów Zgorzelec 3-0

2. Bnei Hasharon 2-1

3. Anwil Włocławek 1-2

4. BC Siauliai 0-3


Statystyki z poprzednich dni turnieju:

Bnei - Turów

Anwil - Siauliai

Siauliai - Bnei

Anwil - Turów


Nagrody indywidualne:

MVP turnieju: Lee Nailon (Bnei Hasharon)

Najlepszy strzelec turnieju: Lee Nailon (Bnei Hasharon)

Najlepszy nowy zawodnik Anwilu: D.J. Thompson

Najlepszy strzelec za 3: Andrzej Pluta (Anwil Włocławek)

Najlepszy zawodnik młodego pokolenia: Darius Gvezdauskas (BC Siauliai)

Najlepsza akcja turnieju: Roman Gumeniuk (BC Siauliai)

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

16 zdjęć3.10.2024

Zdjęcia "rodzinne" drużyn OBL przed sezonem 2024/25

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych