1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Paweł Kowalczuk: Kluczowa przewaga parkietu

Autor:
Paweł Kowalczuk: Kluczowa przewaga parkietu
Przeczytasz w 2 minuty

- Przy takim budżecie, jaki klub miał do dyspozycji, zrobiliśmy wszystko to, co mogliśmy zrobić – powiedział Paweł Kowalczuk, kapitan Trefla Sopot, po zakończeniu rywalizacji o brązowe medale.

Wojciech Kłos: Jakie to uczucie przegrać w decydującym meczu o brązowy medal Tauron Basket Ligi zaledwie czterema punktami?

Paweł Kowalczuk: To bardzo ciężkie uczucie. Ciężkie i dla nas, i dla kibiców. Atmosfera w hali była fantastyczna i w tym miejscu chciałbym podziękować naszym fanom. Walczyliśmy o medal dla nich, dla nas i dla Sopotu. Ten sezon można uznać generalnie za udany, choć brąz byłby taką wisienką na torcie. Niestety, nie udało się.

W ostatnich dwóch minutach meczu mieliście jednak szansę na odniesienie zwycięstwa. Czego zabrakło?

- Zabrakło naszej sali. Gdybyśmy grali u siebie, to myślę, że mecz potoczyłby się inaczej. Ta hala jest specyficzna – zawodnicy Polpharmy świetnie rzucają tu za trzy. W niektórych momentach oddawali bardzo trudne rzuty, a i tak je trafiali. Graliśmy trochę inaczej niż u siebie. W tej serii przewaga parkietu była kluczowa.

Przez prawie cały sezon zasadniczy został Pan „przyspawany” do ławki rezerwowych. W serii z Treflem pokazał Pan, że jeszcze potrafi dobrze grać…

- Uważam, że jestem przydatny dla zespołu. Jestem zawodnikiem, który gra dla drużyny. Jeśli wychodzę na boisko, to staram się grać najlepiej jak potrafię. U nas w zespole było mnóstwo młodych zawodników, o których mówi się mniej, ale ich praca zasługuje na pochwałę. To były takie dobre duchy naszej drużyny – pomagali rozładować atmosferę. Makander, Kietliński czy Trela to gracze, którzy w tym wieku już powinni grać. Szkoda, że mają tak małe szanse na pokazanie się. O siebie się nie martwię – ja potrafię grać i znam się na koszykówce. Poradzę sobie.

Jak Trefl będzie wyglądał w przyszłym sezonie? Czy znowu będzie bił się o medale?

- Gdyby spytał się Pan mnie przed tą serią czy Trefl zdobędzie medal, to odpowiedziałbym, że nie wiem. Tym bardziej nie wiem, na co będzie stać moją drużynę w przyszłym sezonie. Zespoły z roku na rok zupełnie się zmieniają. Myślę, że gdybyśmy utrzymali mniej więcej ten sam skład, to moglibyśmy oczekiwać podobnego wyniku. Myślę, że przy takim budżecie, jaki klub miał do dyspozycji, zrobiliśmy wszystko to, co mogliśmy zrobić.

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych