1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Zastal Zielona Góra
15pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
13
Tauron GTK Gliwice
14pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
15
Arriva Polski Cukier Toruń
13pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

Kotwica – Energa Czarni: Osłabieni, ale wciąż mocni!

Autor:
Kotwica – Energa Czarni: Osłabieni, ale wciąż mocni!
Przeczytasz w 3 minuty

Kotwica Kołobrzeg w pierwszym meczu play-off dość niespodziewanie pokonała Energę Czarnych Słupsk 70:58.

Po zdobyciu Puchary Polski Kotwica Kołobrzeg była stawiana jako faworyt w meczach z Czarnymi Słupsk w pierwszej rundzie play-off. Wszystko uległo zmianie, kiedy okazało się, że trzech zagranicznych graczy z ekipy trenera Sebastiana Machowskiego opuściło klub. W gronie dezerterów znaleźli się Drew Naymick, Julien Mills i Brandon Crone. To jednak nie przeszkodziło kołobrzeżanom w sensacyjnym zwycięstwie nad Energą Czarnymi.

Przed rozpoczęciem ćwierćfinałów Sebastian Machowski, trener gospodarzy mówił, że właśnie na Czarnych chce trafić w pierwszej rundzie, aby wyrównać rachunki z rundy zasadniczej. Kotwica już pierwszych minutach spotkania pokazała, że bez walki się nie podda. Gospodarze prowadzili 4:0 za sprawą jedynego centra gospodarzy – Dawida Przybyszewskiego. Ale od tego momentu Czarni zaczęli grać skuteczniej. Po przespanych pierwszych pięciu minutach spotkania, uspokoili swoją grę i błyskawicznie zdobyli 10 punktów. Goście prowadzenie utrzymywali jednak tylko przez chwilę. Pod koniec kwarty role się odwróciły, bo Kotwica doprowadziła do remisu po 12.

Czarni razili nieskutecznością, a na dodatek sfrustrowani niepowodzeniami w ataku często faulowali. Kotwica w tym elemencie radziła sobie średnio, ale kilka celnych rzutów pozwalało utrzymywać przewagę. Pierwsze punkty dla zespołu gości zdobył Sroka dopiero na trzy i pół minuty do końca pierwszej części meczu. Rotacja, które przeprowadzali słupszczanie na nic się zdały. Czarni razili dużą nie poradnością rzucają w tej kwarcie osiem punktów z znacznie osłabionym rywalem.

Na początku drugiej części słupszczanie podkręcili trochę tempo. Podobnie jak rywale zagęścili swoje szyki obronę, a w szczególności pod koszem. Mateo Kedzo dwukrotnie trafił za trzy i wydawało się, że Czarni złapał właściwy rytm gry. I właśnie w tedy wkroczył do akcji Kevin Hamilton. Lider Kotwicy kilkoma skutecznymi akcjami przywrócił swojej drużynie wiarę w zwycięstwo. Wzorowo rozprowadzał piłkę na obwodzie, na którą znajdował się Przybyszewski. Center gospodarzy chcąc uniknąć walki o pozycje pod koszem wybrał obwód, z którego również słynie. Zanim rywale zorientowali się, co się dzieje ten skarcił przyjezdnych dwoma trójkami. Następnie po kolejnych błędach swoje wysokie loty zaprezentował Barrett podrywając jeszcze bardziej swoich kibiców do jeszcze głośniejszego dopingu.

- Kotwica lepiej zagrała w dzisiejszym spotkaniu i to rywale zasłużyli na prowadzenie w tej serii play-off. Musimy przeanalizować skąd się biorą nasze błędy i stray jak i nieskuteczność z czystych pozycji. Jutro jest nowy dzień i nowy kolejny mecz.- powiedział szkoleniowiec gości Gaspre Okorn.

Po przerwie gospodarze mieli problemy z skonstruowaniem składnych akcji. W szeregi słupszczan wkradała się coraz to większa frustracja, a zawodnicy popełniali straty, lub musieli faulować rywali, co skrupulatnie wykorzystywali podopieczni Sebastiana Machowskiego. Kotwica rozgrywała długie akcje powoli dokładając kolejne punkty i do końca meczu obraz gry się już nie zmienił. Za sprawą świetnej gry w obronie i równie dobrej postawy w ataku niemożliwe stało się możliwe. Kołobrzeżanie pokonali u siebie teoretycznie silniejszych rywali za między, odnosząc swoją pierwszą zwycięstwo z ekipą Czarnych Słupsk 70:58.

- To była dobra walka do końca, ale jak potwierdził trener Okorn byliśmy lepszym zespołem w dzisiejszym meczu. Bardzo się cieszę z tego wyniku, bo jak wiadomo jest bardzo ciężka sytuacja w klubie nie tylko finansowa, ale też kadrowa. Brakuje nam kilku zawodników, ale reszta graczy pokazała, że ma duże serce i charakter do gry. Będzie ciężko wygrać trzy razy, ale mam nadzieje, że dobry początek w ćwierćfinale pozwoli nam powtórzyć ten wynik w jutrzejszym pojedynku.- komentuje trener Kotwicy Kołobrzeg Sebastian Machowski.

EuroBasket 2025

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

146 zdjęć17.12.2024

MKS Dąbrowa Górnicza - Dziki Warszawa

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych