1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Tauron GTK Gliwice
16pkt
12
Zastal Zielona Góra
15pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
14pkt
15
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

PGE Turów - Kotwica: Bez lidera też potrafią

Autor:
PGE Turów - Kotwica: Bez lidera też potrafią
Przeczytasz w 3 minuty

Koszykarze PGE Turowa poradzili sobie bez Davida Logana i wygrali w pierwszym meczu z Kotwicą 79:73.

Wicemistrzowie Polski głównie za sprawą Iwo Kitzingera i Thomasa Kelatiego, ubiegłorocznego lidera zgorzeleckiej drużyny, doskonale wypełnili lukę po Amerykaninie. Gospodarze szybko prowadzili 11:5 i wydawało się, że do samego końca będą kontrolować wynik meczu. Ciężar gry wziął na siebie jednak Chris Daniels, który niemal w pojedynkę walczył z Turowem.

W końcu po punktach Grega Davisa Kotwica wyszła w drugiej kwarcie na prowadzenie, ale natychmiast zostało ono zniwelowane przez wicemistrzów Polski. Po serii punktów znakomitych tego dnia Kelatiego i Kitzingera to wicemistrzowie Polski znów wygrywali różnicą kilku punktów i taki stan utrzymał się do przerwy.

Na początku trzeciej kwarty znów po akcjach Kelatiego i Kitzingera zgorzelczanie prowadzili 11:2, a w całym meczu mieli już 13 punktów przewagi (45:32). Kołobrzeżanie jednak po raz kolejny rzucili się do ataku i po punktach Cielebąka, Davisa i Bigusa znów odrobili większość strat,

- Przez trzy kwarty graliśmy dobrze w obronie, ale w ostatniej nasza defensywa, zarówno jak i koncentracja, stały na bardzo niskim poziomie. Kiedy w końcówce potrzebowaliśmy skupienia i spokojnej gry, to popełniliśmy bardzo głupie straty – mówił na pomeczowej konferencji prasowej Saso Filipovski, szkoleniowiec PGE Turowa.

Kotwica jednak dużo szkody narobiła sobie sama, ponieważ w czwartej części spotkania przewinieniami technicznymi za dyskusje z sędziami zostali ukarani trener Sebastian Machowski i rzucający Brandon Armstrong. Turów doskonale wykorzystywał te prezenty i odskoczył na kilka punktów, bowiem bardzo dobrze pod koszem spisywali się Harding Nana i Marko Scekić, jednak z powodu naporu gości nie ustrzegł się błędów. Kilka fatalnych strat w ostatnich minutach niepotrzebnie doprowadziło do nerwowej końcówki. Dwukrotnie za trzy trafił Snow i kołobrzeżanie przegrywali tylko dwoma punktami (73:71), a trener Machowski nakazał swoim zawodnikom faulować. Najpierw na linii nie pomylił się Scekić, a kapitalnym przechwytem podpisał się Iwo Kitzinger i zgorzelczanie dowieźli wygraną do końca.

- Do samego końca było blisko, ponieważ nie poddaliśmy się. Jestem bardzo zadowolony z wysiłku, jaki włożyliśmy w to spotkanie, ale nie jestem zadowolony z popełnionych strat, z powodu których musieliśmy gonić – komentował po meczu Sebastian Machowski, trener Kotwicy, który dodał po chwili, że jego zespół wyciągnie wnioski z popełnionych błędów i czwartek postarają się wygrać.

Zbiórki, które miały być atutem Kotwicy, okazały się jednym z elementów zwycięstwa Turowa. Chociaż Daniels zebrał aż 14 piłek, to nie miał łatwego życia ze Scekiciem, a zgorzelczanie mieli aż 11 zbiórek w ataku i zupełnie zdominowali grę na tablicach. - Jutro musimy zagrać dużo lepiej w obronie zwłaszcza pod tablicami i pomóc naszym niskim graczom - komentował Scekić.

W siódmej minucie spotkania źle na parkiet spadł Robert Witka i musiał opuścić parkiet. Zawodnik po chwili jednak wrócił na boisko, ale po popełnionym faulu zszedł z niego i do końca meczu przesiedział na ławce rezerwowych. Występ polskiego skrzydłowego w drugim meczu w Zgorzelcu stoi pod znakiem zapytania.

EuroBasket 2025

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

90 zdjęć23.12.2024

Arriva Polski Cukier Toruń - Tauron GTK Gliwice

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych