Prokom Trefl Sopot - po sezonie
Koniec minionego sezonu był dla Prokomu początkiem kolejnego. Dzięki szybkim decyzjom, skład jest już prawie kompletny.
Celem mistrzów Polski w przyszłym sezonie ma być awans do Top Eight Euroligi. Dlatego w Sopocie szybko wzięto się za budowę nowego składu, aby móc wybierać z najlepszych graczy i w jak największym stopniu wzmocnić drużynę. Trener Kijewski tradycyjnie już zdecydował się na graczy doświadczonych, ogranych w Europie i ze sporymi osiągnięciami. Taka strategia sprawdzała się w ostatnich latach, więc trudno było przypuszczać, że szkoleniowiec Prokomu z niej zrezygnuje.
Hitem transferowym lata jest ściągnięcie do Sopotu Milana Gurovica. O możliwości zakontraktowania tego gracza mówiło się jeszcze w czasie trwania finału DBE. Prawdopodobnie już wtedy uzgodniono wszystkie warunki kontraktu, ale na oficjalne potwierdzenie tej informacji trzeba było poczekać do zakończenia rozgrywek ligi serbskiej. Nowy skrzydłowy Prokomu w składzie zastąpi Jasmina Hukicia, który choć początek sezonu miał fatalny, w końcówce był bardzo przydatny dla swojej drużyny.
Na największe zmiany sopocianie zdecydowali się na pozycji rozgrywającego. Nic dziwnego, gdyż na tej właśnie pozycji w minionym sezonie mieli największe problemy. Tomas Pacesas zakończył karierę zawodniczą i został asystentem trenera Kijewskiego. Kontraktów nie przedłużono za to z Christianem Dalmau i Rashidem Atkinsem. Zastąpić mają ich dwaj nowi gracze: Travis Best i Christos Harissis. Amerykanin w ostatnim sezonie wywalczył wicemistrzostwo Włoch dla drużyny z Bolonii, a wcześniej wiele lat występował w NBA. Grecki rozgrywający ostatni sezon spędził w Olimpiakosie Pireus, gdzie był głębokim rezerwowym. Kibice sopockiej drużyny po cichu liczą na zakontraktowanie jeszcze jednego rozgrywającego i przesunięcie Greka na pozycję rzucającego, gdzie byłby zmiennikiem dla Donatasa Slaniny.
To tak naprawdę jedyna niewiadoma w składzie Prokomu. Sopocianie chcą zakontraktować jeszcze jednego gracza na obwód i z oficjalnych informacji wynika, że miałby to być zawodnik, który będzie mógł zagrać na pozycji dwa, bądź trzy. Sopocianie byli już podobno po słowie z Oscarem Torresem, ale do podpisania umowy jednak nie doszło. Innymi kandydatami mieli być Henry Domercant i Alex Acker. Mistrzowie Polski z pewnością nie chcą zwlekać zbyt długo z podpisaniem umowy, dlatego sprawa nowego gracza powinna się rozstrzygnąć w najbliższych dniach.
Zmiany zaszły także wśród zawodników podkoszowych. Zrezygnowano z Adama Wójcika i Michaela Andersena. Nową umowę dostał za to Filip Dylewicz, który z klubem z Trójmiasta jest związany praktycznie od początku jego istnienia. Ważną umowę ma Tomas Masiulis. Nowymi nabytkami są za to Tomas Van den Spiegel oraz Ruben Wołkowyski. Obaj poprzedni sezon spędzili w Rosji. Van den Spiegel był rezerwowym centrem CSKA Moskwa, z którym w 2006 roku wygrał Euroligę. Jeszcze większe sukcesy ma na swoim koncie Wołkowyski, który jest między innymi zdobywcą złotego medalu Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Atutem Argentyńczyka jest także polski paszport, dzięki któremu będzie mógł występować w DBE jako Polak. Nie do końca jasna jest sytuacja Huseyina Besoka, który ma co prawda ważny kontrakt, ale nieoficjalnie mówi się, że ma on zostać rozwiązany.
Polskim zawodnikiem sprowadzonym do Sopotu jest Krzysztof Roszyk. Skrzydłowy Turowa miał bardzo udany sezon w Zgorzelcu oraz z bardzo dobrej strony zaprezentował się w finale przeciwko sopocianom. W Prokomie ma być zmiennikiem dla Milana Gurovica. Skład Prokomu zamyka Przemysław Zamojski, który będzie czwartym Polakiem w składzie.
Zostają: Eugeniusz Kijewski, Tomas Pacesas (jako asysten trenera), Tomas Masiulis, Huseyin Besok (?), Filip Dylewicz, Donatas Slanina, Przemysław Zamojski.
Przychodzą: Milan Gurović, Tomas Van den Spiegel, Ruben Wołkowyski, Travis Best, Krzysztof Roszyk, Christos Harissis.
Odchodzą: Adam Wójcik, Michael Andersen, Rashid Atkins, Christian Dalmau, Jeff Nordgaard.
W kręgu zainteresowań: Will Blalock.