Michał Pluta: Jesteśmy w dobrym miejscu

- Jestem zdania, że większość graczy w tej lidze ma specjalną motywację na spotkanie z Anwilem Włocławek. To klub z wielkimi tradycjami i osiągnięciami. Zawodnicy chcą pokazać się z jak najlepszej strony i oczywiście wygrać ten mecz - mówi Michał Pluta, zawodnik Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski.
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski sprawiła wielką niespodziankę, rozbijając Anwil Włocławek w wielkim stylu 104:89. Podopieczni Andrzeja Urbana rozegrali świetną partię, udowadniając, że należy się z nimi liczyć. To była czwarta wygrana ostrowian w tym sezonie (trzecia z rzędu).
- Cieszy zwycięstwo. Zaczęliśmy dobrze mecz w obronie, zatrzymaliśmy szybki atak włocławian i tym samym wytrąciliśmy ich z rytmu. My z kolei tą dobrą obroną napędziliśmy się i budowaliśmy przewagę. Byliśmy skuteczni, korzystając z wielu otwartych pozycji - mówi Michał Pluta.
- Jesteśmy w dobrym momencie, a wygrana z Anwilem zawsze dodaje skrzydeł i motywacji do pracy. Uważam, że nasza gra idzie do przodu, rozwijamy się jako zespół, czego najlepszym dowodem jest zwycięstwo z zespołem z samej czołówki - dodaje.
23-letni zawodnik po raz drugi w tym sezonie wyszedł w pierwszej piątce. W meczu z Miastem Szkła zanotował siedem asyst, z kolei z Anwilem zdobył dziewięć punktów (3/8 z gry). Dla Pluty było to wyjątkowe spotkanie, bo we Włocławku się wychowywał, tam też stawiał swoje pierwsze koszykarskie kroki.
- Jestem zdania, że większość graczy w tej lidze ma specjalną motywację na spotkanie z Anwilem Włocławek. To klub z wielkimi tradycjami i osiągnięciami. Zawodnicy chcą pokazać się z jak najlepszej strony i oczywiście wygrać ten mecz - zauważa.
Pluta w tym sezonie średnio notuje 4,1 punktu i 1,7 asysty na mecz. Z każdym kolejnym tygodniem buduje swoją pozycję w zespole, stając się coraz ważniejszym graczem w rotacji Andrzeja Urbana. Polski trener na niego stawia, wierząc w jego umiejętności. Zależy mu na tym, by wykorzystać drzemiący w nim spory potencjał.
- Popatrzmy, gdzie Michał był w poprzednich sezonach. Cieszy mnie fakt, że udźwignął dużą presję w meczu z Miastem Szkła Krosno, podobnie było w starciu z Anwilem Włocławek. Nie miał żadnych skrupułów. Oby dalej szedł w tym kierunku - zaznacza Andrzej Urban.
- W tym sezonie otrzymałem szansę i minuty, z tego powodu jestem bardzo zadowolony. Wiadomo, że zawsze jest niedosyt i chce się więcej, ale cieszę się z małych rzeczy. Swoją pracą chcę zapracować na jeszcze większą rolę i minuty w zespole - komentuje Michał Pluta.
W nadchodzącej kolejce Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski zagra na wyjeździe z Zastalem Zielona Góra. Dla Pluty będzie to pojedynek z byłym pracodawcą.









































