Filip Matczak: To zaszczyt grać w rodzinnym mieście

- Granie w rodzinnym mieście, w macierzystym klubie, w którym dużo przeszedłem, jest dla mnie czymś wyjątkowym. To dla mnie wielki zaszczyt. Bardzo mnie to cieszy i buduje, że cała sytuacja tak się właśnie potoczyła - mówi Filip Matczak, gracz Orlen Zastalu Zielona Góra.
W latach 2021-2024 Filip Matczak pracował razem z trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim w Kingu Szczecin. Obaj zdobyli mistrzostwo, wicemistrzostwo i Pekao S.A. Superpuchar Polski. Po zakończeniu sezonu 2023/2024 odszedł z drużyny, podpisując na początku października umowę z klubem z Zielonej Góry. W minionych rozgrywkach średnio notował 9,6 punktu i 3,6 asysty na mecz (28 występów).
Teraz Matczak ponownie spotka się z trenerem Miłoszewskim, Andrzejem Mazurczakiem i Philem Faynem.
Władze zielonogórskiego klubu informację o nowej, trzyletniej umowie Matczaka poinformowały na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
- Bardzo mnie to cieszy i buduje, że cała sytuacja tak się właśnie potoczyła. Nie ukrywam, że granie w rodzinnym mieście, w macierzystym klubie, w którym dużo przeszedłem, jest dla mnie czymś wyjątkowym. To dla mnie wielki zaszczyt - powiedział Filip Matczak.
Nie jest tajemnicą, że same negocjacje między stronami nieco się przeciągały.
- Pani prezes bardzo twardo negocjowała. Ustaliła konkretne warunki, dlatego te rozmowy tak długo trwały. Chodziło o doszlifowanie małych szczegółów. Cieszę się, że finalnie podpisaliśmy umowę. Nie ukrywam, że wizja ewentualnego rozstania była bardzo bolesna - przyznał 32-letni koszykarz.
- Mam nadzieję, że przed nami bardzo owocny czas - dodał.
Zawodnik po zakończeniu minionych rozgrywek poddał się zabiegowi stawu skokowego. W tym momencie jest na finiszu rehabilitacji. Ma być gotowy na start sezonu 2025/2026 ORLEN Basket Ligi.