Aleksander Dziewa: Wyjść z pianą na ustach

- Nie poddajemy się, walczymy do końca. Musimy wyjść z pianą na ustach na Śląsk w fazie play-in. Zrobimy wszystko, by znaleźć się w play-off, a tam wszystko jest możliwe - mówi Aleksander Dziewa, koszykarz Kinga Szczecin.
King Szczecin - po porażce z Legią Warszawa w 30. kolejce ORLEN Basket Ligi - spadł na 7. miejsce po rundzie zasadniczej i tym samym do play-off musi przedostać się przez fazę play-in. Środowe spotkanie było bardzo wyrównane, o zwycięstwie gości zadecydował ostatni rzut Andrzeja Pluty na 10 sekund przed końcową syreną.
Dla szczecińskiego zespołu była to już dziewiąta porażka w Netto Arenie w obecnym sezonie. King z bilansem 6-9 zajął dopiero 11. miejsce w klasyfikacji meczów rozgrywanych u siebie. To bardzo słaby rezultat jak na wicemistrza Polski z zeszłego sezonu.
- To bardzo bolesna porażka. Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz. Nie udało się. W końcówce rywale trafili bardzo trudne rzuty. Andrzej Pluta trafił trzy z rzędu, a ten ostatni był z bardzo trudnej pozycji. Należy mu się wielki szacunek - mówi Aleksander Dziewa, podkoszowy Kinga Szczecin.
W sobotę rozpocznie się - po raz pierwszy w historii rozgrywek - faza play-in. O 7. miejsce powalczą King Szczecin i WKS Śląsk Wrocław, drużyny, które w zeszłym sezonie zdobyły medale (srebrny i brązowy). Na zwycięzcę tego meczu czeka już Trefl Sopot, który… z tymi zespołami rywalizował w fazie play-off w zeszłym sezonie. Ze Śląskiem w półfinale, a z Kingiem w finale.
- Nie poddajemy się, walczymy do końca. Na pewno czujemy duże zdenerwowanie po tym meczu, bo bardzo zależało nam na wygranej. Teraz musimy przekuć to w sportową złość i wyjść z pianą na ustach na Śląsk - podkreśla koszykarz Kinga Szczecin.
Dziewa - zapytany przez Grzegorza Szybienieckiego - nie ukrywa, że nie jest aż tak wielkim fanem formatu play-in. Preferuje poprzednią wersję, w której do play-off od razu awansowało osiem najlepszych ekip.
- Play-in to coś nowego, ale ja chyba wolałem tę poprzednią wersję rozgrywek. Nie ma jednak sensu narzekać. Dostosujemy się i zagramy tak, by wygrać i znaleźć się w play-off - zaznacza Aleksander Dziewa.
Sobota, godz. 20:00 - King Szczecin (7) - WKS Śląsk Wrocław (8) - transmisja w Polsat Sport 2.