Wyrównany mecz dla Energa Icon Sea Czarnych!

Sporo emocji w meczu ORLEN Basket Ligi w Zielonej Górze! Ostatecznie po zaciętym spotkaniu Energa Icon Sea Czarni Słupsk okazali się lepsi od Orlen Zastalu - 77:75.
Przyjezdni rozpoczęli ten mecz od trójek Alexa Steina i Michała Nowakowskiego, ale zielonogórzanie zareagowali na to serią 9:0 - po zagraniach Szymona Wójcika oraz Ty Nicholsa wychodzili na prowadzenie. Później sytuację zmieniały znowu rzuty z dystansu ekipy ze Słupska. Po kolejnym w wykonaniu Jakuba Musiała byli już lepsi o 10 punktów! Po 10 minutach było 20:27. Marcin Woroniecki wraz z Michałem Kołodziejem zbliżali gospodarzy na zaledwie dwa punkty. Spotkanie teraz było bardzo wyrównane - do remisu później doprowadził Kellan Grady. W samej końcówce akcją 2+1 popisał się Veljko Brkić i dzięki temu to Orlen Zastal wygrał pierwszą połowę 44:42.
Po przerwie zespół trenera Robertsa Stelmahersa wracał na prowadzenie, w czym pomagali chociażby Loren Jackson oraz Quincy Ford. Gospodarze ciągle byli blisko, a po chwili sytuację zmieniała chociażby trójka Filipa Matczaka. Michał Nowakowski zbliżył swoją drużynę do stanu 59:58 po 30 minutach. Czwarta kwarta była podobna - ciągle zacięta i tocząca się w rytmie “kosz za kosz”. Po późniejszych rzutach Nowakowskiego i Steina drużyna ze Słupska uciekała jednak na siedem punktów. W samej końcówce Darius Perry zbliżył drużynę trenera Vladimira Jovanovicia na zaledwie dwa punkty. Co więcej - Orlen Zastal miał jeszcze akcję na zwycięstwo! Kolejnego rzutu z dystansu nie trafił jednak Ty Nichols, a to oznaczało zwycięstwo Energa Icon Sea Czarnych 77:75.
Najlepszym zawodnikiem gości był Alex Stein z 20 punktami i 7 asystami. Darius Perry zdobył dla gospodarzy 15 punktów i 7 asyst.