1
Anwil Włocławek
43pkt
2
Trefl Sopot
40pkt
3
PGE Start Lublin
39pkt
4
Legia Warszawa
39pkt
5
King Szczecin
39pkt
6
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
38pkt
7
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
38pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
36pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
35pkt
10
Dziki Warszawa
35pkt
11
Tauron GTK Gliwice
33pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
33pkt
13
AMW Arka Gdynia
33pkt
14
Orlen Zastal Zielona Góra
32pkt
15
PGE Spójnia Stargard
32pkt
16
MKS Dąbrowa Górnicza
31pkt

Wojciech Kamiński: Nie gramy na kredyt. Prezes trzyma się budżetu

Autor:
Wojciech Kamiński: Nie gramy na kredyt. Prezes trzyma się budżetu
Przeczytasz w 3 minuty

- Zwycięstwo z Treflem jest bardzo cenne. To taki bonus w kontekście walki o pierwszą szóstkę. Myślę, że mało kto spodziewał się tego, że wygramy na terenie mistrza Polski. Chcieliśmy wzmocnić zespół, ale nie za wszelką cenę - mówi Wojciech Kamiński, trener PGE Startu Lublin.

Niespodzianka w 24. kolejce ORLEN Basket Ligi. PGE Start Lublin pokonał na wyjeździe Trefl Sopot 88:87. Lublinianie rozegrali kapitalną pierwszą połowę, w której zdobyli aż 61 punktów, trafiając 9 z 15 rzutów za trzy punkty. To była prawdziwa demonstracja siły ze strony lubelskiego zespołu, który dyktował warunki gry na terenie mistrza Polski. Gospodarze byli całkowicie bezradni. 

- Rozegraliśmy fantastyczną pierwszą połowę. Graliśmy mądrze, na dodatek trafialiśmy trudne rzuty w końcówkach akcji. To dało nam ogromną przewagę - mówi Wojciech Kamiński, trener PGE Startu Lublin.

W trzeciej kwarcie przewaga cały czas oscylowała w granicach 15/20 punktów. W ostatniej części meczu sopocianie z wielkim animuszem rzucili się do odrabiania strat. Przewaga gości topniała z minuty na minutę. Po rzutach wolnych Aarona Besta był już tylko jeden punkt przewagi, ale skutecznie odpowiedział Belg Manu Lecomte.

- W czwartej kwarcie nasza gra się posypała, ale trzeba też docenić klasę rywala. Trefl jest szalenie niebezpiecznym zespołem. W momencie gdy opadliśmy z sił, to rywale, którzy dysponują bardzo szerokim składem, momentalnie to wykorzystali. Było dużo emocji w końcówce, ale najważniejsze są dwa punkty - podkreśla Wojciech Kamiński.

Szkoleniowca PGE Startu Lublin pytamy o to, czy był zaskoczony faktem, że sopocianie - przy prowadzeniu gości +1 - nie użyli faulu, by dać sobie nieco więcej czasu na rozegranie ostatniej akcji.

- Byłem trochę zaskoczony, że rywale nas nie faulowali. My też popełniliśmy błąd, bo mogliśmy piłkę dłużej przytrzymać - np. oddać rzut z ósmego-dziewiątego metra na sekundę przed końcem akcji, by piłka odbiła się od obręczy i tym samym mecz by się zakończył. Choć było niebezpieczeństwo, że piłka nie doleci do kosza i sędziowie odgwizdaliby błąd 24 sekund. Szczęście było po naszej stronie. Najważniejsze, że dwa punkty jadą do Lublina - odpowiada.

PGE Start z bilansem 15-9 zajmuje w tym momencie 3. miejsce w tabeli ORLEN Basket Ligi. 

- To zwycięstwo jest dla nas bardzo cenne. To taki bonus w kontekście walki o pierwszą szóstkę. Myślę, że mało kto spodziewał się tego, że wygramy na terenie mistrza Polski - zauważa Wojciech Kamiński.

Trener lubelskiego zespołu nie ukrywa, że klub na finiszu okna transferowego był aktywny na rynku, próbując pozyskać kolejnego Polaka do rotacji (Jakub Karolak wypadł z gry z powodu kontuzji). Była rozmowa z Danielem Gołębiowskim, ale ostatecznie stronom nie udało się zawrzeć porozumienia.

- Mogę potwierdzić, że prowadziliśmy rozmowy z Danielem Gołębiowskim. Chcieliśmy wzmocnić naszą rotację, ale nie za wszelką cenę. Powtórzę: prezes Pelczar bardzo pilnuje spraw budżetowych. Gramy za tyle, ile mamy, a nie na kredyt. Mieliśmy określone środki na pozyskanie nowego zawodnika. Nie mogliśmy bawić się w przebijanie czy licytowanie. Ostatecznie zostaliśmy w takim samym składzie. Zobaczymy, jaki będzie efekt finalny - komentuje Wojciech Kamiński.

 

 

Sportowy ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

116 zdjęć7.04.2025

Górnik Zamek Książ Wałbrzych - Anwil Włocławek

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych