Start lepszy od słupszczan

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli słupszczanie, którzy dzięki rzutom z dystansu Alexa Steina, Justice’a Sueinga i Quincy’ego Forda mieli już osiem punktów przewagi. Pojedyncze odpowiedzi Courtneya Rameya i CJ Williamsa w tym fragmencie nie wystarczały. Po wsadzie w kontrze Sueinga po 10 minutach było 13:23. Drugą kwartę Start rozpoczął od serii 7:0 i dzięki akcji Tyrana De Lattibeaudiere’a przegrywał już tylko trzema punktami. Po chwili przewagę tej ekipie dawał Filip Put! Teraz to lublinianie byli stroną z ofensywną inicjatywą. Później Jackson oraz Ford sprawiali, że Energa Icon Sea Czarni byli bardzo blisko. Pierwsza połowa po akcji Ousmane Drame zakończyła się jednak wynikiem 40:37.

Trzecia kwarta była bardzo wyrównana, a ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego starała się utrzymywać na prowadzeniu. Dzięki kolejnym zagraniom Tevina Browna była już lepsza o siedem punktów. Później ta przewaga urosła nawet do 13 punktów. Goście nie zamierzali się poddawać - dzięki serii 0:8 i rzutach Mateusza Dziemby po 30 minutach było już tylko 63:58. Kolejną część meczu gospodarze rozpoczęli od serii 6:0 i dzięki Courtneyowi Rameyowi ponownie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Następnie w ataku aktywny był także Jakub Karolak. Dodatkowo w samej końcówce niezwykle ważną trójkę trafił CJ Williams i ostatecznie Start zwyciężył 83:77.

Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Courtney Ramey z 20 punktami i 11 asystami. Justice Sueing zdobył dla gości 14 punktów, 4 zbiórki i 6 asyst.