Selcuk Ernak: Takie zwycięstwa budują zespół
- Mamy nowy zespół, każdy gracz przyszedł z innego systemu i z innymi nawykami, a dzięki takiemu reagowaniu i tego typu zwycięstwom budujemy zaufanie i pewność, że stać nas na zrobienie wielkich rzeczy w tym sezonie - mówi Selcuk Ernak, trener Anwilu Włocławek.
Anwil Włocławek prowadzony przez Selcuka Ernaka robi furorę na parkietach ORLEN Basket Ligi. Włocławianie z kompletem zwycięstw są w tym momencie samodzielnym liderem tabeli. Zespół z Kujaw w hicie 6. kolejki OBL pokonał wyjeździe Trefl Sopot 108:93.
Włocławianie zagrali świetny mecz, mimo że trener Ernak nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych graczy: Luke’a Nelsona i Nicka Ongendy, a na początku trzeciej kwarty - z powodu pięciu przewinień - wypadł Kamil Łączyński.
- Chciałbym rozpocząć od gratulacji dla mojego zespołu i sztabu szkoleniowego. Wszyscy wykonali świetną pracę. Graliśmy z obrońcą tytułu, ze świetną drużyną, która ma aspiracje na powtórzenie wyniku z poprzedniego sezonu. Nasza reakcja na brak pierwszego rozgrywającego, centra i straty kapitana była bardzo ważna i wartościowa w kontekście kolejnych meczów w tym sezonie - mówił po meczu Selcuk Ernak, szkoleniowiec Anwilu Włocławek.
- Mamy nowy zespół, każdy gracz przyszedł z innego systemu i z innymi nawykami, a dzięki takiemu reagowaniu i tego typu zwycięstwom budujemy zaufanie i pewność, że stać nas na robienie wielkich rzeczy w tym sezonie - podkreślił Turek.
Trener Ernak w trudnym momencie w trzeciej kwarcie nie zdecydował się na przerwę na żądanie, wykazując się dużą cierpliwością i zaufaniem do swoich zawodników. Dokonał w tym czasie kilku korekt w składzie, które przyniosły oczekiwane efekty.
- Nie jesteśmy drużyną, która panikuje w trudnych momentach. Wszystko mamy dokładnie zaplanowane. Powtórzę: wzięcie przerwy na żądanie nie jest jedynym sposobem na kontrolowanie sytuacji na boisku. Mamy przygotowane inne narzędzia i sposoby, by odzyskać kontrolę i wrócić do swojego rytmu - w ten sposób Turek odpowiedział na pytanie Marka Szubskiego z portalu “WLC”.
Jednym z bohaterów spotkania był DJ Funderburk, który zdobył 21 punktów (8/12 z gry) i miał 6 zbiórek. To zawodnik wszechstronny, który z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. Drzemie w nim ogromny potencjał.
- DJ Funderburka podpisywaliśmy jako gracza, który będzie łączył grę na dwóch pozycjach: “cztery” i “pięć”. Na treningach wykorzystujemy go także na pozycji numer “trzy”. To bardzo wszechstronny zawodnik. To gracz, który świetnie czuje się z piłką w rękach. Pchamy go do roli zawodnika, który po zabezpieczeniu zbiórki ma przeprowadzać piłkę na pole ataku i tam szukać możliwości do kreowania akcji - zaznaczył Ernak (pytanie Grzegorza Szybienieckiego).
Anwil w 7. kolejce ORLEN Basket Ligi zagra u siebie derbowy mecz z Arriva Polskim Cukrem Toruń. Transmisja w Polsacie Sport 2 (sobota - 16.11, 17:30).