ENBL: Dziki słabsze w Rumunii
Rumuński zespół CSO Voluntari pokonał Dziki Warszawa 103:83 w kolejnym spotkaniu rozgrywek European North Basketball League.
Od początku spotkanie było bardzo ofensywne - a dzięki m. in. Maciejowi Benderowi Dziki ciągle były w grze. Trójki trafiali też Piotr Pamuła i Andre Wesson, a dzięki akcji Jarosława Mokrosa po 10 minutach było 27:29. W drugiej kwarcie gospodarze podkręcili tempo - pomagali w tym m.in. byli zawodnicy klubów ORLEN Basket Ligi, Michael Caffey i Kodi Justice. Po rzutach wolnych Justina Davisa pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 53:44.
W trzeciej kwarcie straty starali się odrabiać Rickey McGill oraz Nick McGlynn, ale to ciągle było za mało na rozpędzoną drużynę z Rumunii. Nadal dobrze prezentowali się wcześniej wspomniani Caffey i Justice, a dodatkowo świetny był Lewis Sullivan. Po 30 minutach było 74:64. W kolejnej części meczu zespół trenera Ainarsa Bagatskisa miał już nawet 24 punkty przewagi po trójkach Davisa i Caffeya. Tego ekipa z Warszawy nie była w stanie odrobić, a CSO Voluntari zwyciężyło 103:83.
CSO Voluntari - Dziki Warszawa 103:83 (27:29, 26:15, 21:20, 29:19)
CSO: Justice 18, Sullivan 18, Davis 17, Caffey 15, Skinner 9, Tohatan 8, Polyak 7, Olah 6, Ivory 3, Nicoara 2
Dziki: McGlynn 13, Wesson 10, Joesaar 10, McGill 9, Szlachetka 9, Bender 8, Pamuła 8, Andersson 6, Aleksandrowicz 5, Mokros 4, Grochowski 1, Bartosz 0