Mate Vucić: Czas coś wygrać w Polsce
- Było jeszcze kilka dobrych ofert, ale ta z Legii była jedyna, która satysfakcjonowała mnie pod każdym względem. Wracam do Polski z jasnym celem: czas coś w końcu wygrać - mówi Mate Vucić, nowy środkowy Legii Warszawa.
Najlepszy zbierający ORLEN Basket Ligi, Mate Vucić, zostaje w Polsce na kolejny sezon. Chorwat, który średnio zbierał ponad 11 piłek na mecz, podpisał kontrakt z Legią Warszawa. W wielu spotkaniach minionego sezonu był czołową postacią Arriva Polskiego Cukru Toruń, pokazując swoją wszechstronność i spryt pod koszami.
Torunianie chcieli go zostawić w składzie, przedstawili mu ofertę, ale na przeszkodzie do podpisania kontraktu stanęły kwestie finansowe. Chorwatem - czego nie ukrywa sam zawodnik - zainteresowały się także inne zespoły. On sam od początku deklarował, że bardzo chętnie zostanie w Polsce i powalczy o wyższe cele niż tylko udział w fazie play-off. Z taką propozycją wyszła Legia, w której latem zaszło sporo zmian.
Funkcję dyrektora sportowego objął Aaron Cel, z kolei trenerem został Ivica Skelin. To ten duet - w sezonie 2024/2025 - ma odpowiadać za wyniki warszawskiego zespołu. Celowi bardzo zależało na tym, by Vucić trafił do warszawskiego zespołu.
- Prawdą jest, że miałem ofertę z Torunia. Było jeszcze kilka dobrych ofert, ale ta z Legii była jedyna, która satysfakcjonowała mnie pod każdym względem - zaznacza Mate Vucić.
Legia deklaruje chęć gry o najwyższe cele w Polsce. W stolicy mówi się o walce o mistrzostwo Polski. Wcześniej umowy podpisali Andrzej Pluta, Dominik Grudziński, Maksymilian Wilczek i Łotysz Ojars Silins. Ważny kontrakt ma także Michał Kolenda. Do tego grona dołączą kolejni mocni obcokrajowcy.
- Mój agent i ja od początku zdecydowaliśmy, że jesteśmy zainteresowani tylko ofertami z topowych drużyn, więc może to jest powód, dla którego niektóre inne drużyny nie próbowały mnie podpisać - podkreśla Chorwat.
Koszykarz ma za sobą bardzo udany sezon. Chorwat oprócz 9,3 punktu miał także ponad 11 zbiórek (najlepszy zbierający ligi) i prawie trzy asysty na mecz.
- Ten ostatni sezon zaliczyłbym do bardzo udanych. Przed rozgrywkami klub był uznawany za jednego z faworytów do spadku, a my do ostatnich kolejek walczyliśmy o play-offy. Jestem zadowolony z tego, jak grałem w tym sezonie, choć wierzę, że mogę i będę jeszcze lepszy. Bardzo chciałbym także podziękować trenerowi Suboticiowi, który uwierzył w moje umiejętności i dał dużą rolę w drużynie. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny - mówi środkowy Mate Vucić.