Finał, mecz 6: Co za historia! Będzie decydujący mecz
Trefl Sopot złapał świetną formę i potwierdził to w szóstym meczu finałowym ORLEN Basket Ligi - pokonał na wyjeździe Kinga Szczecin 101:80 i tym samym doprowadził do remisu w serii. Decydujące o mistrzostwie spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 20:00. Transmisja w Polsat Sport 1.
Sopocianie świetnie weszli w to spotkanie - po kolejnych akcjach m. in. Geoffreya Groselle’a, Jarosława Zyskowskiego i Paula Scruggsa mieli już nawet 12 punktów przewagi. King miał ogromne problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych, natomiast Trefl ciągle był na fali. Dopiero trafienia Zaca Cuthbertsona i Michała Nowakowskiego pozwoliły gospodarzom nawiązać rywalizację. Ostatecznie jednak dzięki trójce Jakuba Schenka po 10 minutach było 19:23. Dość szybko na początku drugiej kwarty Michael Kyser doprowadził do wyrównania. Przyjezdni reagowali błyskawicznie i dalej kontrolowali sytuację - po kontrze wykończonej przez Groselle’a byli lepsi o osiem punktów. Później Scruggs trafiał z dystansu, co było świetną odpowiedzią na zagrania Andrzeja Mazurczaka i Matta Mobleya. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 45:50.
Dzięki zagraniom Morrisa Udeze na początku trzeciej kwarty ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego ponownie zbliżała się na punkt do przeciwników. Po chwili przewagę dawał już Zac Cuthbertson. Następnie jednak Trefl mówił liczyć na Andy’ego Van Vlieta i ponownie opanował sytuację. Trójki Aarona Besta i Jakuba Schenka ustaliły wynik po 30 minutach na 65:74. W kolejnej części meczu King zmniejszał straty rzutami Tony’ego Meiera i Andrzeja Mazurczaka. Jak się okazało - tylko na chwilę. Po akcji 2+1 Van Vlieta różnica wynosiła 10 punktów. Później wzrastała, bo swoje rzuty dokładał Jakub Schenk! Szczecinianie nie byli w stanie tego odrobić, a ekipa trenera Żana Tabaka kontrolowała już wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie Trefl zwyciężył 101:80 i doprowadził do decydującego spotkania finałowego!
Najlepszym zawodnikiem gości był Jakub Schenk z 20 punktami i 6 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Andrzej Mazurczak z 20 punktami i 5 asystami.