Niespodzianka! Tauron GTK pokonuje Kinga
Niezwykle ważne zwycięstwo Tauron GTK w kontekście utrzymania w Energa Basket Lidze! Gliwiczanie wygrali z Kingiem Szczecin 90:83.
Alex Hamilton i Phil Fayne w pierwszej fazie spotkania sprawiali, że to goście byli lepsi o pięć punktów. Do remisu dość szybko doprowadzili jednak Filip Put i Terrance Ferguson. Trójka tego drugiego dawała przewagę gliwiczanom. Dzięki późniejszym rzutom wolnym Puta po 10 minutach było 18:15. Ferguson był aktywny także w drugiej kwarcie, a po rzucie z dystansu Jure Skificia różnica wynosiła dziewięć punktów. King krok po kroku zmniejszał straty - skuteczni byli Tony Meier i Bryce Brown. Trójkami odpowiadał na to Mateusz Szlachetka, a dzięki zagraniu Earla Rowlanda pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:42.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Marosa Kovacika kontrolował wydarzenia na parkiecie, mimo trójek Zaca Cuthbertsona i Andrzeja Mazurczaka. Po późniejszych rzutach Malachi Richardsona i Earla Rowlanda przewaga wzrosła aż do 14 punktów! W końcówce zmniejszył ją jeszcze Bryce Brown, ale po 30 minutach było 69:58. W kolejnej części meczu ekipa trenera Arkadiusza Miłoszewskiego odrabiała straty - po rzucie Cutbertsona brakowało im tylko sześciu punktów do rywali! Gospodarze ciągle utrzymywali się na prowadzeniu, ale King sukcesywnie był coraz bliżej. Po kolejnej trójce Browna przyjezdni przegrywali już tylko punktem! W końcówce ważną akcję wykończył jednak Murphy, a zimną krew na linii rzutów wolnych zachowali Rowland i Richardson. Dzięki nim Tauron GTK wygrało 90:83!
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Jure Skifić z 17 punktami i 3 zbiórkami. W ekipie gości wyróżniał się Zac Cuthbertson z 19 punktami, 7 zbiórkami i 4 asystami.