1
Anwil Włocławek
14pkt
2
Trefl Sopot
13pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
12pkt
4
Legia Warszawa
12pkt
5
King Szczecin
11pkt
6
Dziki Warszawa
11pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
10pkt
8
Start Lublin
10pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
10pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
10pkt
11
PGE Spójnia Stargard
10pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
10pkt
13
Tauron GTK Gliwice
10pkt
14
Zastal Zielona Góra
9pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
8pkt
16
AMW Arka Gdynia
8pkt

Anwil – Polpak: Po europejsku

Autor:
Anwil – Polpak: Po europejsku
Przeczytasz w 3 minuty

Drugi mecz Pipana, a trzeci Flevarakisa w Polsce to pierwsze w historii spotkanie trenerów dwóch obcych reprezentacji.

W poprzednim sezonie oba kluby tworzyły jedną z par półfinałowych, lecz dobrze przygotowany Anwil nie dał najmniejszych szans beniaminkowi ze Świecia, w barwach którego największe zagrożenie stwarzał Rick Apodaca. Reszta zawodników odstawała już poziomem od Portorykańczyka i to było głównym powodem porażki świecian.

W bieżących rozgrywkach oba zespoły rozczarowują. Anwil jest cały czas w przebudowie, a Polpak nie ma w swoim składzie lidera, lecz kilku graczy mogących przesądzić o losach meczu. - Mamy tak zbudowaną drużynę, że każdy może w danej chwili zdobyć punkty i przechylić szalę na naszą stronę – przekonuje rozgrywający Polpaku Świecie Robert Skibniewski.

Polpak podobnie jak Anwil nie zatrzymał w swoim składzie wielu zawodników z poprzedniego sezonu. Odeszli Apodaca, Beasley, Jonusas, Lepinaitis i inni zawodnicy, którzy osiągnęli z beniaminkiem historyczny sukces, dochodząc aż do półfinału. – Polpak praktycznie tak jak Anwil jest całkiem inną drużyną w porównaniu do zeszłego sezonu, w zespole zostali z tamtego składu tylko Frank i Dębski, a niedawno został zwolniony trener Aleksander Krutikow.

Podobnie jest w Anwilu, nie ma już trenera Urlepa oraz trenera Dedka. Jest trener Pipan, który ma swoją myśl szkoleniową, a także skład jest całkiem inny. Na dobrą sprawę zostałem tylko ja, Gatis Jahovics, Seid Hajrić i Bartek Wołoszyn, także nie można porównywać obu drużyn z obecnego i poprzedniego sezonu – mówi Wiktor Grudziński.

Nie można porównywać także miejsc zajmowanych przez oba zespoły z zeszłego sezonu, jak i obecnego. Mimo, że przez kilka pierwszych kolejek w poprzednich rozgrywkach Anwil nie mógł odnaleźć formy, to ostatecznie uplasował się tuż za Prokomem Treflem przed play-off. Polpak natomiast prawie cały sezon zasadniczy zajmował drugą lokatę, by przed samym finiszem dać wyprzedzić się włocławianom. Obecnie Anwil zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli, a Polpak jedenaste, wiec do ubiegłorocznych osiągnięć jeszcze daleko.

Wobec bardzo słabych wyników osiąganych przez obie drużyny, władze klubów postanowiły zmienić trenerów. Do Polski przybyło dwóch trenerów reprezentacyjnych. Polpak zatrudnił szkoleniowca Szwecji - Konstantinosa Flevarakisa, a Anwil trenera Słowenii – Alesa Pipana. Oczekiwania wobec nich są spore i każdy zdążył ponieść już porażkę w DBE, lecz jako usprawiedliwienie można podać to, że obaj swoich zespołów tak naprawdę jeszcze nie poznali. Dopiero najbliższe tygodnie pokażą na co ich stać.

Przewagi gości można upatrywać w tym, że od początku rozgrywek dokonali niewiele zmian w swoim składzie. – Polpak ma troszeczkę szerszą ławkę, my natomiast nadal mamy problemy ze skompletowaniem składu i dlatego będziemy musieli uważać, żeby nie opaść z sił i nie odpuścić do końca meczu – tłumaczy środkowy Anwilu Wiktor Grudziński. - Mamy wszechstronną drużynę, w której każdy z nas może zagrać niekonwencjonalnie. Potrafimy świetnie bronić i grać szybkim atakiem. Musimy jeszcze popracować nad paroma szczegółami w ataku pozycyjnym i wtedy powinno być już dużo lepiej – dodaje Robert Skibniewski.

Mimo wszystko derby województwa Kujawsko-Pomorskiego zaskoczą wszystkich i różne kalkulacje mogą być zupełnie inne niż okaże się w rzeczywistości. – Będzie to bardzo trudne spotkanie, gdyż oba zespoły są lokalnymi rywalami i każdy będzie chciał pokazać, że na obecną chwilę ma mocniejszy zespół i przewodzi w regionie – zapewnia Wiktor Grudziński.

W ostatniej kolejce Anwil przegrał w Sopocie z mistrzem Polski – Prokomem Trefl 76:88. Po raz pierwszy włocławian prowadził nowy szkoleniowiec – Ales Pipan, lecz na przygotowanie zespołu do meczu miał zaledwie dobę. Na swoim poziomie zagrał Andrzej Pluta, który zdobył 22 punkty. Polpak również przegrał swoje spotkanie. Lepsi okazali się zawodnicy Gipsaru Stali, którzy wygrali 77:66. Dobre spotkanie rozegrali Kevin Hamilton (15 punktów) oraz Steve Thomas (10 punktów, 6 zbiórek).

Mecz odbędzie się w środę o godzinie 18:15 w Hali Mistrzów. Bilety w cenie 10 i 15 zł do nabycia we wtorek w godzinach 14:00 - 16:00 oraz na dwie godziny przed meczem.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

79 zdjęć18.11.2024

PGE Spójnia Stargard - Górnik Zamek Książ Wałbrzych

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych