MKS wrócił do własnej hali i wygrał z Twardymi Piernikami
Devyn Marble pokazał świetną formę, a jego MKS Dąbrowa Górnicza pokonał Twarde Pierniki Toruń 98:92 w ostatnim spotkaniu 15. kolejki Energa Basket Ligi.
Na początku spotkania widzieliśmy przede wszystkim pojedynek strzelecki Devyna Marble’a z Bartoszem Diduszko. Spotkanie długo było wyrównane, ale po późniejszych akcjach Milivoje Mijovicia oraz Marcina Piechowicza to MKS uciekał nawet na dziewięć punktów. Ostatecznie po 10 minutach było nawet 26:15. Dzięki rzutom wolnym Alana Czujkowskiego różnica w drugiej kwarcie wzrosła aż do 15 punktów. Twarde Pierniki zareagowały jednak na to serią 7:0 i znacznie zmniejszały tym samym straty. Późniejsze dwie trójki Michała Nowakowskiego sprawiły jednak, że dąbrowianie znowu uciekali aż na 12 punktów! Aaron Cel i Roko Rogić starali się poprawiać sytuację torunian, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 52:38 po zagraniu Mijovicia.
Trzecią kwartę ekipa trenera Ivicy Skelina rozpoczęła od małej serii 6:0, a gospodarze zareagowali na to dopiero po czterech minutach. Po późniejszych zagraniach Jamesa Eadsa przyjezdni zbliżyli się na siedem punktów. Sytuację dąbrowian starał się uspokoić Devyn Marble - to właśnie jego akcje utrzymywały tę ekipę na bezpiecznym prowadzeniu. Po 30 minutach było 72:64. W kolejnej części meczu niewiele się zmieniało - Twarde Pierniki walczyły o lepszy wynik, a MKS cały czas kontrolował wydarzenia na parkiecie. Dwie trójki Bartosz Diduszki zbliżyły jednak przyjezdnych na dwa punkty na trzy minuty przed końcem! Później kluczowe akcje należały jednak do Marble’a i Sobina - zespół trenera Jacka Winnickiego tym samym nie pozwalał przeciwnikom na nic więcej. Twarde Pierniki walczyły do końca, ale to MKS zwyciężył ostatecznie 98:92.
Najlepszym graczem gospodarzy był Devyn Marble z 28 punktami, 5 zbiórkami i 5 asystami. W ekipie gości wyróżniał się Bartosz Diduszko z 25 punktami i 4 zbiórkami.