FIBA Europe Cup: Rosjanie wygrali w Warszawie
Legia Warszawa odrobiła straty i ambitnie walczyła do samego końca, ale ostatecznie zespół z Energa Basket Ligi musiał uznać wyższość Parma-Parimatch Perm 70:72 w rozgrywkach FIBA Europe Cup.
Rosyjska drużyna świetnie weszła w to spotkanie, a po akcji wykończonej przez Mareksa Mejerisa przewaga wynosiła aż 12 punktów. Późniejsze trójki Aleksandra Platunova powiększyły ją nawet do 18. Ostatecznie po 10 minutach było aż 12:33. Drugą kwartę Legia rozpoczęła od serii 7:0, ale to tylko lekko poprawiało sytuację drużyny z Energa Basket Ligi. Ekipa Parma-Parimatch ciągle kontrolowała wydarzenia na parkiecie i była bardzo skuteczna. Po kolejnej trójce Platunova pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 29:52.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Wojciecha Kamińskiego przede wszystkim poprawił obronę, a także mógł liczyć na trójki Raymonda Cowelsa i Łukasza Koszarka. To z kolei pozwoliło na odrobienie części strat i nawiązanie rywalizacji. Po 30 minutach było już tylko 51:62. Na początku kolejnej części meczu dzięki zagraniom Jure Skificia gospodarze przegrywali już tylko pięcioma punktami. Później swoją akcję dołożył jeszcze Strahinja Jovanović. Na około trzy minuty przed końcem rzut z dystansu Cowelsa dawał Legii prowadzenie! Kluczowe rzuty wolne należały do Platunova. W ostatniej akcji Skifić mógł jeszcze doprowadzić do dogrywki, ale nie trafił i to Parma-Parimatch cieszyła się ze zwycięstwa 72:20.
Legia Warszawa - Parma-Parimatch Perm 70:72 (12:33, 17:19, 22:10, 19:10)
Legia: Skifić 14, Cowels 14, Abdur-Rahkman 12, Koszarek 9, Jovanović 8, Kulka 6, Wyka 4, Kamiński 3, Kemp 0, Didier-Urbaniak 0
Parma-Parimatch: Platunov 18, Zukauskas 10, Parakhouski 10, Hill 9, Juskevicius 7, Mejeris 7, Zhmako 6, Perevalov 3, Zabelin 2, Bulanov 0