1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Tauron GTK Gliwice
16pkt
12
Zastal Zielona Góra
15pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
14pkt
15
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

Porządek zachowany

Autor:
Porządek zachowany
Przeczytasz w 3 minuty

Koszykarze Noteci Inowrocław nie sprawili niespodzianki i nie wygrali pierwszego spotkania w tegorocznych rozgrywkach. Co gorsza w ich grze nadal nie widać poprawy i Stal Ostrów pewnie zwyciężyła na własnym parkiecie 90:61.


Tylko do trzeciej minuty spotkania Noteć dotrzymywała kroku gospodarzom. Później trochę ospali koszykarze Stali zabrali się do pracy i dość szybko po dobrych akcjach Grega Morgana i Georga Reese odskoczyli na 20 punktów przewagi. W drugiej kwarcie po zawodnicy Stali nieco uśpieni wysokim prowadzeniem stracili kilka punktów z rzędu i przewaga stopniała do dziesięciu punktów. W tym momencie najmocniejszym punktem Noteci był sprowadzony przed tym meczem amerykański środkowy Keith Bean, po którym widać było zaległości w treningach, ale w najbliższej przyszłości trener Baran może mieć z tego zawodnika pożytek. Drugą część spotkania goście z Inowrocławia dość niespodziewanie wygrali 21:17. Pecha miał natomiast Bartłomiej Szczepaniak, który po 2 minutach od czasu kiedy pojawił się na parkiecie doznał dość poważnej kontuzji kolana i znoszony przez kolegów z zespołu musiał opuścić parkiet.

W drugiej połowie już nie było niespodzianek i zawodnicy Stali zagrali konsekwentnie w obronie co pozwoliło im uzyskać wysoką przewagę. Gospodarze wreszcie potrafili rozbić obronę strefową gości, która w drugiej kwarcie w pewnych momentach sprawiała spore problemy zwłaszcza przy słabej skuteczności rzutów z dystansu. Podopieczni Piotra Barana najczęściej próbowali zdobywać punkty po indywidualnych akcjach lub po rzutach zza linii 6,25, ale te najczęściej nie trafiały nawet w obręcz. W drugiej części meczu na świetnej skuteczności grał Xavier Singletary, który trafiał z każdej pozycji, a także wyprowadzał szybkie kontrataki po przechwyconych podaniach zespołu gości. W ostatniej kwarcie trener Andrzej Kowalczyk wpuścił już na boisko Michała Krajewskiego, który całkiem dobrze poczynał sobie na boisku. Zespół Noteci nawet przez moment nie potrafił zagrozić gospodarzom i przegrał wyraźnie spotkanie. W zespole Andrzeja Kowalczyka zadebiutował Łotysz - Maris Cistkovskis, który jednak nie zachwycił kibiców w Ostrowie - Szukamy zawodnika wysokiego na pozycje 2-3, który ma być solidnym zmiennikiem. Nie możemy dziś oceniać tego zawodnika przez pryzmat gry w ataku, ale bardziej zwróciłbym uwagę na grę w obronie, gdzie dziś ten zawodnik radził sobie całkiem nieźle - tłumaczył występ Łotysza Andrzej Kowalczyk. W zespole Stali zabrakło dziś także Grzegorza Małeckiego, który być może w najbliższych dniach zasili zespół dzisiejszego rywala ostrowian - Noteci Inowrocław - Od kilku dni rozmawiamy z działaczami Stali w sprawie pozyskania Małeckiego. Nie wiem jak na dzień dzisiejszy będzie wyglądało jego przejście do naszego zespołu, czy będzie to kontrakt definitywny czy może wypożyczenie, ja ze swojej strony mogę jedynie powiedzieć, że chętnie widziałbym tego zawodnika w swojej drużynie, gdzie na pewno dostawałby wiele minut na parkiecie - komentował całą sytuację trener Noteci Piotr Baran.

Po meczu powiedzieli:

Andrzej Kowalczyk (trener Stali Ostrów): Cieszę się ze zwycięstwa swojej drużyny, punkty są nam bardzo potrzebne. Jesteśmy cały czas w trakcie budowania zespołu, ale myślę, że to już najwyższa pora, aby postawić na pewnych zawodników, którzy zostaną z zespołem i będą pewni gry w tym zespole. W poniedziałek planujemy podjąć ostateczne decyzje co do zmian kadrowych.

Piotr Baran (trener Noteci Inowrocław): Wynik jest odzwierciedleniem naszej gry w tym meczu. Mamy trudną sytuację kadrową, grał z nami dzisiaj zawodnik, który odbył zaledwie dwa treningi z zespołem, dodatkowo Holbrook jest od kilku dni chory. Moja filozofia koszykówki mówi, że jak się trenuje to później tak się gra w meczach. Razem z trenerem Żełudokiem mamy problem, aby odpowiednio poustawiać ten zespół. W tym miejscu chciałem pogratulować Andrzejowi Kowalczykowi bardzo dobrego zespołu, który już obserwuję od okresu przygotowawczego i wiem, że na wiele go stać.

ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

90 zdjęć23.12.2024

Arriva Polski Cukier Toruń - Tauron GTK Gliwice

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych