FEC: Bakken Bears minimalnie lepsi
Rzut Ryana Evansa dał ekipie Bakken Bears zwycięstwo nad Legią Warszawa 84:83 w FIBA Europe Cup.
Gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 8:0 po wsadzie Patryka Nowerskiego, ale przyjezdni dość szybko potrafili wyrównać. Później Legia znowu odskakiwała, a dzięki trafieniu Filipa Matczaka przewaga wynosiła nawet siedem punktów. Po 10 minutach było 22:17. W drugiej kwarcie zespół z Danii nie tylko znowu remisował, ale też wyszedł na prowadzenie po akcji Michela Dioufa. Sytuację niemal w pojedynkę zmieniał Matczak, który pokazywał swoją skuteczność. Dzięki jego trafieniom po pierwszej połowie było 42:35.
W trzeciej kwarcie drużyna Bakken Bears ciągle była dość blisko, a po serii 9:0 i akcji Taylora Ongwae zdobywała małą przewagę. Reagowali na to zarówno Nowerski, jak i Matczak, a dzięki rzutom wolnym Michaela Finke’ego po 30 minutach to Legia była lepsza - 64:61. W kolejnej części meczu kolejne trafienia Amerykanina sprawiały, że prowadzenie drużyny z Warszawy ponownie wynosiło osiem punktów. Goście nie zamierzali się jednak poddawać i ciągle walczyli o lepszy wynik. Rzut Ryana Evana w samej końcówce dał prowadzenie gościom. Na swoją ostatnią akcję Legia miała dwie sekundy, rzutu nie trafił Jakub Nizioł i to drużyna z Danii cieszyła się ze zwycięstwa 84:83.
Legia Warszawa - Bakken Bears 83:84 (22:17, 20:18, 22:26, 19:23)
Legia: Finke 20, Matczak 18, Nizioł 14, Kuźkow 11, Brandon 6, Kowalczyk 5, Belemene 5, Nowerski 4, Linowski 0, Sączewski 0
Bears: Jukić 18, Ortiz 16, Diouf 15, Darboe 14, Efianayi 9, Evans 6, Ongwae 4, Sahlertz 2, Galloway 0