Pewne zwycięstwo Anwilu w Stargardzie
W pierwszym sobotnim spotkaniu Energa Basket Ligi Anwil Włocławek pewnie pokonał PGE Spójnię Stargard - 95:82.
Od samego początku Anwil chciał pokazać swoją przewagę - najpierw po akcji Ronaldsa Freimanisa było 4:0, a później po trójce Tony’ego Wrotena wzrosła do siedmiu punktów. Starał się na to odpowiadać Raymond Cowels, ale kolejny rzut z dystansu - tym razem w wykonaniu Ricky’ego Ledo - sprawił, że prowadzenie gości wynosiło już 10 punktów. Włocławianie byli niesamowicie skuteczni, kolejne akcje kończyli Ledo i Sokołowski, a po 10 minutach wygrywali aż 36:18. W pewnym momencie drugiej kwarty zespół trenera Igora Milicicia po zagraniu Krzysztofa Sulimy miał już 23 punkty przewagi. PGE Spójnia nie mogła znaleźć sposobu na zatrzymanie tak dobrej ofensywy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:37.
Jokubas Gintvainis w trzeciej kwarcie trafiał z dystansu, ale nie robiło to wielkiego wrażenia na rywalach. Anwil kontrolował sytuację, bardzo aktywny był Chase Simon, a dodatkowo swoje robił Michał Sokołowski. Po wejściu na kosz Ricky’ego Ledo przewaga gości wzrosła aż do 26 punktów. Na zakończenie tej części meczu było 85:56. Kolejna kwarta niewiele zmieniała, nawet gdy trener Milicić zaczął dość szeroko korzystać z ławki rezerwowych. Co prawda sporo szans pod koszami wykorzystywał Justin Tuoyo, ale przewaga włocławian była spora i niezagrożona. Swoje minuty wykorzystywał Jakub Karolak i ostatecznie Anwil zwyciężył 95:82.
Najlepszym strzelcem gości był Tony Wroten, który zdobył 16 punktów, 2 zbiórki i 3 asysty. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Raymond Cowels - 18 punktów, 7 zbiórek i 3 asysty