#PucharEBL: Anwil gra dalej!
Włocławianie zagrają w półfinale Pucharu Polski! W spotkaniu 1/4 finału Anwil pokonał w czwartek Asseco Gdynia 87:73.
Najważniejsze wydarzenia: Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. W końcówce pierwszej kwarty ważne rzuty trafiali jednak Ante Delas oraz Paweł Leończyk i to Anwil prowadził po 10 minutach 23:17. Drugą kwartę włocławianie rozpoczęli od serii 8:0 i kontrolowali sytuację. Asseco zaczęło odpowiadać, ale nie było w stanie odrobić strat. M.in. dzięki Josipowi Sobinowi ekipa trenera Igora Milicicia wygrywała po pierwszej połowie 44:33. Wsady Ivana Almeidy na początku trzeciej kwarty dodawały jeszcze większej pewności ekipie z Włocławka. Po 30 minutach gry było 65:52. Trafienia Przemysława Żołnierewicza zbliżyły Asseco jeszcze na osiem punktów w czwartej kwarcie, ale Anwil nie pozwolił już na nic więcej. Ostatecznie zwyciężył 87:73.
Cytat I: - Jestem bardzo zadowolony z naszej postawy. Mieliśmy 22 asysty przy 26 trafionych rzutach z gry - to bardzo dobry wynik. Żeby mieć szansę na zwycięstwo z takim zespołem jak Anwil, trzeba grać dobrze w obronie przez 40 minut. Dzisiaj wycisnęliśmy maks 25 - mówił trener Asseco Przemysław Frasunkiewicz.
Statystyka I: Josip Sobin zdobył w tym meczu 15 punktów (7/7 z gry) i 6 zbiórek. Chorwat został wybrany MVP spotkania.
Ciekawostka I: Piotr Szczotka, Mikołaj Witliński i Krzysztof Szubarga (wszyscy Asseco) w przeszłości byli zawodnikami Anwilu. Łącznie zdobyli w tym meczu 19 punktów.
Statystyka II: Aż pięciu zawodników Anwilu zdobywało w tym meczu 10 lub więcej punktów. Dla porównania w Asseco był tylko jeden taki zawodnik - Przemysław Żołnierewicz (21 punktów).
Ciekawostka II: Obaj trenerzy ostatecznie skorzystali ze wszystkich swoich zawodników. Najkrócej zagrali Damian Ciesielski i Rafał Komenda - po 14 sekund.
Cytat II: - Zapłaciliśmy zbyt wysoką cenę za to zwycięstwo. Wszyscy jesteśmy z Szymonem. Trzymamy kciuki za jego jak najszybszy powrót do zdrowia - powiedział trener Anwilu, Igor Milicić.