AZS - Śląsk: Kto wyżej przed play-off?
AZS Koszalin i Śląsk Wrocław mają tyle samo punktów w tabeli Tauron Basket Ligi. Która z drużyn będzie wyżej przed fazą play-off? Jaki wpływ na gospodarzy będzie miał nowy trener Kostas Flevarakis? Początek transmisji w niedzielę o godz. 19.50 w Polsacie Sport News.
AZS drugi mecz z rzędu rozpoczynał z trenerem Wojciechem Zeidlerem jako pierwszym szkoleniowcem. MKS bardzo długo był wymagającym przeciwnikiem dla koszalinian. W końcówce gospodarze mieli szansę na zwycięstwo, ale do dogrywki doprowadził Qyntel Woods. W dodatkowych pięciu minutach goście byli już lepsi, a ważne punkty zdobywali Ivan Radenović i Dante Swanson. Woods zakończył ten mecz z dorobkiem 27 punktów, 11 zbiórek i trzech asyst.
- Ten mecz mógł się podobać kibicom. Pewnie wychodzą trochę rozżaleni, że ich drużyna nie wygrała. To był mecz walki, wielkich emocji. Najważniejsze jest zwycięstwo. Zrobiliśmy wszystko dla trenera, żeby było 2-0 pod jego wodzą i idziemy dalej – mówił po spotkaniu podkoszowy AZS Koszalin Piotr Stelmach.
Śląsk rywalizował ostatnio we Włocławku, gdzie od drugiej kwarty przejął inicjatywę. Anwil starał się sprawić niespodziankę, ale to goście kontrolowali sytuację na parkiecie. Ostatecznie zespół z Wrocławia wygrał 89:82. Najlepszym zawodnikiem ekipy trenera Emila Rajkovicia był Aleksandar Mladenović z 18 punktami i siedmioma zbiórkami.
- Wiem, że gospodarze są w trudnej sytuacji, ale mimo tego walczyli. Musieliśmy pokazać swoje maksimum, aby tutaj wygrać. Dziękuję swoim zawodnikom za koncentrację. Tak jak jednak powiedziałem graczom w szatni - kolejny mecz z AZS Koszalin może być kluczowy dla układu play-off, więc musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani przez całe spotkanie – tłumaczył trener Śląska Emil Rajković.
Ciągle najskuteczniejszym graczem AZS jest Qyntel Woods – Amerykanin utrzymuje wysoką formę i nadal zaskakuje rywali swoimi efektownymi zagraniami. W tym sezonie Tauron Basket Ligi zdobywa średnio 20,1 punktu, 7,2 zbiórki oraz trzy asysty na mecz. Za jego zatrzymanie w ekipie Śląska może być odpowiedzialny Denis Ikovlev.
W zespole z Wrocławia świetnie prezentują się gracze obwodowi - Łukasz Wiśniewski, Jakub Dłoniak, Vuk Radivojević i Roderick Trice. Cała ta czwórka potrafi rzucać z dystansu i jest niebezpieczna w grze 1 na 1. Ich dobra gra może sprawić, że koszalinianie będą mieli spore problemy z ekipą Śląska.
Najważniejszym wydarzeniem tego spotkania będzie powrót Kostasa Flevarakisa do Polski. Były trener Polpaku Świecie i reprezentacji Szwecji przejmuje AZS po Igorze Miliciciu, z którym zespół z Koszalina niedawno się pożegnał. W ostatnich dwóch zwycięskich meczach drużynę prowadził dotychczasowy asystent Wojciech Zeidler. Co nowego do tej ekipy wprowadzi Grek? Czy w swoim debiucie pokona silny Śląsk?
Mecz może mieć spory wpływ na układ tabeli przed fazą play-off. Na dwa spotkania przed końcem sezonu zasadniczego AZS i Śląsk są odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu z takim samym dorobkiem 20 zwycięstw i ośmiu porażek.
Początek spotkania AZS Koszalin – Śląsk Wrocław w niedzielę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport News od godz. 19.50.