1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Zastal Zielona Góra
15pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
13
Tauron GTK Gliwice
14pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
15
Arriva Polski Cukier Toruń
13pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

Zapowiedź: Póki jest nadzieja

Autor:
Zapowiedź: Póki jest nadzieja
Przeczytasz w 3 minuty

AZS wciąż ma szanse na play off. Do tego jednak nie wystarczy samo zwycięstwo w sobotnim meczu ze Śląskiem. \r


Mecz zostanie rozegrany w Koszalinie (Hala Gwardii, ul. Fałata 34). Początek spotkania o 18.30. W pierwszym meczu lepsza był Śląsk, który wygrał 96:87, a 27 punktów zdobył Kamil Chanas. W koszalińskim zespole wyróżnił się Chudney Gray, który miał 24 punkty i 9 asyst. Transmisje przeprowadzi TVP3 w ośrodkach wrocławskim i szczecińskim.

By akademicy grali o medale mistrzostw Polski, swoje pojedynki muszą jeszcze także wygrać drużyny Astorii Bydgoszcz i Polonii Warszawa.

- Mamy jeszcze cień szansy i o play-offy będziemy bić się przez całe czterdzieści minut pojedynku ze Śląskiem – mówi Piotr Baran, szkoleniowiec AZS. – To ostatni w rundzie zasadniczej mecz i chcielibyśmy na zakończenia dostarczyć swoim kibicom wspaniałych emocji – dodaje Baran.

Trenerem siedemnastokrotnych mistrzów Polski jest Jarosław Zyskowski. To doskonale znany w Koszalinie szkoleniowiec, bo przecież w poprzednim sezonie prowadził drużynę akademików. - Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że AZS będzie w tym spotkaniu zmotywowany do bezkompromisowej walki. Tak się złożyło, że dla nas nie będzie to już mecz o życie. Zawodnicy tacy jak Maciek Zieliński czy Tomczyk nie chcieli, by z ich nazwiskami kojarzył się fakt, że Śląsk po raz pierwszy nie znalazłby się wśród najlepszych w kraju drużyn. Nasza wygrana z Anwilem spowodowała, że przed spotkaniem z Turowem po raz pierwszy w tym sezonie zabrakło biletów – mówi Zyskowski.

Mimo atutu własnej hali AZS faworytem nie będzie. Są dwa tego powody. Pierwszy statystyczny: Śląsk zajmuje w ligowej tabeli wyższe od AZS miejsce, a drugi historyczny: AZS jeszcze nigdy nie wygrał ze Śląskiem. Na dodatek w ekipie koszalińskiej nie wszyscy zawodnicy znajdują się w najwyższej dyspozycji. Garnett Thompson już niemal tradycyjnie narzeka na uraz kolana, Steffon Bradford [na zdjęciu] dopiero co odstawił antybiotyki, a Krzysztof Wiechowski uczestniczył także z powodu choroby tylko w jednym treningu. – Przychodząc do Koszalina mówiłem, że walczyć będziemy o play-offy do ostatniego meczu i tak też się stało. Teraz zapowiadam, że ci zawodnicy, którzy wyjdą w sobotę na parkiet, stworzą znakomite widowisko.

Pierwsze spotkanie tych zespołów zakończyło się porażką AZS 87:96. Znakomite spotkanie rozegrali wówczas w drużynie z Wrocławia Kamil Chanas (27 pkt.), Robert Skibniewski (11 pkt.) i królujący w podkoszowych pojedynkach Dominik Tomczyk, który zapisał na swoim koncie największą ze wszystkich występujących w tym pojedynku zawodników liczbę zbiórek - 7. AZS walczył tylko w pierwszej kwarcie, a zadowolony z siebie mógł być Steffon Bradford. W drużynie AZS zabrakło jednak Milosa Sporara. Teraz słoweński rozgrywający już będzie...

Przed meczem powiedzieli:

Paweł Kowalczuk, środkowy AZS Gaz Ziemny Koszalin: Śląsk wygrywając niespodziewanie z Anwilem Włocławek i Turowem Zgorzelec, praktycznie wyeliminował nas z gry w play-offach. Póki tli się choć jedna iskierka nadziei, będziemy walczyć o ten historyczny dla AZS awans. To jest sport, a w nim dochodzi czasami do zupełnie zaskakujących rozstrzygnięć. Te niestety nie zależą już tylko od nas.

Polska - Litwa

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

146 zdjęć17.12.2024

MKS Dąbrowa Górnicza - Dziki Warszawa

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych