1
Anwil Włocławek
20pkt
2
Legia Warszawa
18pkt
3
Dziki Warszawa
18pkt
4
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
18pkt
5
Trefl Sopot
18pkt
6
King Szczecin
17pkt
7
Start Lublin
17pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
16pkt
9
PGE Spójnia Stargard
16pkt
10
WKS Śląsk Wrocław
16pkt
11
Zastal Zielona Góra
15pkt
12
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
15pkt
13
Tauron GTK Gliwice
14pkt
14
MKS Dąbrowa Górnicza
14pkt
15
Arriva Polski Cukier Toruń
13pkt
16
AMW Arka Gdynia
13pkt

Zastal i Energa Czarni przed ćwierćfinałem

Autor:
Zastal i Energa Czarni przed ćwierćfinałem
Przeczytasz w 5 minut

Zastal Zielona Góra w pierwszej rundzie fazy play-off zagra z Energą Czarnymi Słupsk. - Przyznajemy, że chcieliśmy na nich trafić - deklarują zielonogórzanie. - Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa! - odpowiadają rywale. Co będzie kluczem do wygrania tej serii?

Postawmy się na chwilę w skórze Energi Czarnych. Tutaj klucz do zwycięstw wydaje się na pierwszy rzut oka banalny. Zatrzymać Waltera Hodge'a. To jednak zadanie, z którym nie radził sobie do tej pory żaden klub w lidze. Patrząc na statystki gwiazdy Zastalu wydawać by się mogło, że udało się to drużynie PGE Turowa Zgorzelec, gdy grający przeciwko nim Hodge zdobył ledwie 7 punktów. Nic bardziej mylnego. Portorykańczyk nie miał wtedy swojego dnia, ale w świetnej dyspozycji byli inni zielonogórzanie, którzy zapewnili Zastalowi zwycięstwo.

Niektóre drużyny mając naprzeciwko siebie kogoś w typie supergracza czy superstrzelca wychodzą z założenia: niech robi sobie co chce, my zaś pokryjemy pozostałą jedenastkę. W przypadku Hodge'a jest jednak zupełnie inaczej. To na nim spoczywa ciężar wygrywania meczów dla zielonogórzan. Od niego rozpoczyna się i kończy atak Zastalu. Jest także najbardziej eksploatowanym graczem w lidze, grając średnio po 34 minuty. Kto powinien starać się zamęczyć Hodge'a? Postawilibyśmy na Darnella Hinsona, który nie wykonuje tak wielkiej roboty w ataku jak rozgrywający Stanley Burrell. Energa Czarni będą pewnie próbować także krycia z Pawłem Kikowskim czy nawet Krzysztofem Roszykiem, którzy są wyżsi od gracza z numerem „15” w białej koszulce. Mantas Cesnauskis, kapitan drużyny, ma inny pomysł.

- Trzeba powstrzymać cały Zastal. Na dobrą sprawę, niech Hodge rzuca sobie po 40-50 punktów, bylebyśmy tylko nie pozwolili innym na dobrą grę. Najważniejsze będzie powstrzymanie ich czołowych Polaków, jak choćby Kamil Chanas i Piotr Stelmach, a także wyłączenie z gry Kirka Archibeque'a. On w zasadzie nie ma zmiennika na pozycji środkowego, więc warto byłoby go od początku sprowokować do fauli - mówi Litwin z polskim paszportem.

Na korzyść słupszczan wpływa słabsza postawa zmienników Zastalu: Marcin Flieger i Piotr Stelmach od kilku meczów mają problemy ze skutecznością, Uros Mirković gra dobrze - ale głównie we własnej hali, Rafał Rajewicz ostatnio gra mało, a Marcin Chodkiewicz i Jakub Dłoniak nie wychodzą na parkiet wcale. Gra Zastalu opiera się więc praktycznie na siódemce graczy. Słupski zespół wydaje się także dysponować większą siłą pod koszem. Zbigniew Białek, Scott Morrison, Paweł Leończyk oraz David Weaver na papierze wyglądają groźniej niż Kirk Archibeque, Uros Mirković, Piotr Stelmach i Rafał Rajewicz.

- Czarni to silna drużyna. Przegrali, jak już mówiłem, kilka spotkań i mieli słabszy okres, ale to ich problem. Szanujemy ich, ale nie jesteśmy przestraszeni. Nie boimy się nikogo. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, która indywidualność wśród nich jest najlepsza, patrzę na nich jako na cały zespół. Mają skład, w którym każdy może zrobić coś dla zespołu. To czyni ich lepszym - wypowiada się o rywalach zielonogórski trener Mihailo Uvalin.

Na co oprócz Hodge'a może liczyć Zastal w serii z Energą Czarnymi? Ostatnio w bardzo dobrej formie jest Kirk Archibeque, który przyzywczaił kibiców do statystyk na poziomie double-double. Świetnie zagrał ostatnio właśnie w Słupsku, gdzie rzucił 27 punktów i miał aż 11 zbiórek. Statystycznie mało widoczny, ale niezwykle cenny na boisku stał się dla Zastalu niespodziewanie Marcin Sroka. Według statystk plus/minus zielonogórzanie z nim na boisku są aż +60! Sroka może nie rzuca wielu punktów, ale wykonuje bardzo dużą pracę w obronie, potrafi także zebrać na atakowanej desce, bądź postraszyć rywala celną trójką. Poza tym kiedyś grał w Słupsku, więc na pojedynki z dawnym zespołem nie będzie potrzebował dodatkowej motywacji. Z trafienia na zespół Energi Czarnych cieszy się Uros Mirković. - Rozmawiałem z trenerem Uvalinem i przyznałem mu, że ten przeciwnik odpowiada mi bardziej niż Turów. Damy z siebie wszystko w najbliższych meczach! - deklaruje skrzydłowy Zastalu.

Podobne wypowiedzi można znaleźć w zespole Energi Czarnych. - Jesteśmy bardzo podekscytowani tą rywalizacją. Najważniejsze dla nas jest to, że udało nam się w końcu z nimi wygrać, to nam daje pewność siebie i widzimy możliwość wygrania serii, nawet bez przewagi własnego parkietu. Musimy pojechać do Zielonej Góry i wygrać przynajmniej jeden mecz. Jestem przekonany, że stać nas na to. Zwycięstwo w ostatnim meczu przed play-off, na dodatek z bezpośrednim rywalem, jest dla nas bardzo ważne, mamy świadomość, że jesteśmy w stanie z nimi wygrywać. Nie ma już w naszych głowach tego paskudnego uczucia, które pojawia się, gdy przegrywa się mecze, w których gra się dobrze - mówi Stanley Burrell, rozgrywający słupskiego zespołu.

Pierwsze spotkania tej pary play-off już 22 i 24 kwietnia w Zielonej Górze. Trzeci mecz w Słupsku w piątek 27 kwietnia.

Typują przed serią:

Kazimierz Adach, pięściarz, brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Moskwie: Zastal - Energa Czarni 1:3

Uważam i jednocześnie mam nadzieję, że rywalizacja Zastalu z Energą Czarnymi zakończy się zwycięstwem słupszczan 3:1. Jestem jednak przekonany, że każdy mecz będzie niezwykle zacięty i równie dobrze ten ćwierćfinał mógłby zakończyć się wygraną Zastalu. Liczę jednak na to, że powracający po kontuzjach do formy koszykarze Energi Czarnych już się odbudowali i zaskoczą wszystkich bardzo dobrą grą w play-off. Choć nie mają przewagi własnego parkietu, są prawdziwym zespołem, który stać na półfinał i oczywiście na kolejny medal do kolekcji.

Patryk Dudek, żużlowiec Falubazu Zielona Góra: Zastal - Energa Czarni 3:2

Mam przeczucie, że ostatni mecz u nas będzie decydujący. Moim ulubionym koszykarzem jest Walterek (Walter Hodge - przyp. red) i to jego postawa będzie kluczowa, ale oczywiście on sam nie może nam wygrać całej serii. Wiele będzie zależało od postawy całego zespołu. Na pewno pojawię się na meczach i będę trzymał kciuki za Zastal.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

146 zdjęć17.12.2024

MKS Dąbrowa Górnicza - Dziki Warszawa

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych