Przed Siarka Jezioro - Polpharma: O dziesiąte miejsce
W meczu kończącym kolejkę, Siarka Jezioro Tarnobrzeg zagra z Polpharmą Starogard Gdański. Oba zespoły straciły już szanse na grę w play-off. Będzie to jednak istotny mecz, mogący zadecydować o dziesiątym miejscu w tabeli. Dlatego w czwartek można się spodziewać dużych emocji.
Zarówno Siarka Jezioro, jak i Polpharma straciły już szansę na kolejny etap rozgrywek. Czwartkowi goście już jakiś czas temu, a Siarka Jezioro w ostatnią sobotę. Przegrana w Kołobrzegu z Kotwicą pozbawiła tarnobrzeską drużynę już nawet matematycznych szans na play-off. Sobotnia porażka była szczególnie bolesna dla trenera Siarki Jezioro Dariusza Szczubiała. Trener ten, jeszcze w poprzednim sezonie prowadził właśnie Kotwicę. - Zadecydowały niuanse. Nie graliśmy dobrze w obronie. W związku z tym osobiste i skuteczność spod kosza powinny być decydujące w dzisiejszym meczu i tak też się stało. Dwa osobiste Doaksa i później niecelny rzut Piechowicza doprowadziły do tego, że Kołobrzeg nam odskoczył - mówił o sobotniej porażce trener Szczubiał.
W tym sezonie mecze z Polpharmą nie są dla trenera Szczubiała miłym przeżyciem. Po ostatnim meczu w Starogardzie Gdańskim, trener Siarki Jezioro był bliski rezygnacji z prowadzenia swojego zespołu. Szczubiał nie wytrzymał nerwowo, widząc nieporadność swoich zawodników w końcówce tego spotkania. Jednak szybko ochłonął i dalej prowadzi drużynę z Tarnobrzega. Z dotychczasowych trzech meczów między tymi drużynami, dwa razy zwyciężyła drużyna Siarki Jezioro. Poza pierwszym spotkaniem tych drużyn, pozostałe dwa mecze były emocjonujące. Tak też powinno być w czwartek w Tarnobrzegu. - Polpharma to dobra drużyna. Gra znacznie lepiej niż pokazuje to jej miejsce w tabeli. Aby wygrać w czwartek będziemy musieli zagrać na 100 procent swoich możliwości. Bez żadnych przestojów w grze, bo oni to wykorzystają - mówi na temat przeciwników silny skrzydłowy gospodarzy Nicchaeus Doaks.
Drużyna Polpharmy bardzo zmieniła się już w trakcie obecnego sezonu. W pierwszej części sezonu nastąpiła zmiana trenera, która w pierwszych meczach podziałała mobilizująco na drużynę. Także w samej kadrze zawodników następowały szybkie i częste zmiany. Zespół opuściła liczna grupa zawodników, m. in. Tony Weeden, Patrick Okafor czy Brian Gilmore. Doszło także kilka nowych twarzy. Warto na chwilę zatrzymać się przy ostatnim nowym zawodniku, którym jest Brandon Hazzard. Zawodnik ten zagrał już w Polpharmie 10 meczów. Dziewięć z nich to niezbyt spektakularne występy. Jednak jego ostatni mecz przeciwko ŁKS Łódź zrobił wrażenie na kibicach. Zdobycie 45 punktów nie zdarza się często w Tauron Basket Lidze. - Moi koledzy z drużyny szukali mnie na boisku, a ja trafiłem kilka rzutów. Teraz myślę już o następnym spotkaniu. To było dobre zwycięstwo, czekam na następne. Czuję się dobrze po takim meczu, ale nie chcę oglądać się za siebie i wspominać go. Wyczekuję już następnego spotkania - mówił przed meczem w Tarnobrzegu Brandon Hazzard.
W Tarnobrzegu brakuje w tym sezonie właśnie takich zawodników, którzy w pojedynkę wygrywaliby mecze, rzucając kilkadziesiąt punktów. Najbliżej tego był LaMarshall Corbett, jednak tego zawodnika nie ma już w Siarce Jezioro. Należy jednak odnotować ostatni dobry występ Nicchaeusa Doaksa. Amerykański podkoszowy w zeszłą sobotę zdobył swój rekord strzelecki w tym sezonie. Zdobył 30 punktów, trafiając z dobrą skutecznością 13/18 z gry. Jednak ten świetny występ nie dał Siarce Jezioro zwycięstwa. Zawiódł kolejny raz Josh Miller. Rozgrywający bardzo przyczynił się do wygranej swojej drużyny w Starogardzie Gdańskim na początku sezonu. W ostatnim meczu zdobył jednak tylko pięć punktów, przy fatalnej skuteczności 1/9 z gry. - W Kołobrzegu graliśmy bardzo źle. Duża była w tym moja zasługa. W czwartek taka gra nie może się powtórzyć. Mimo wszystko jestem dobrej myśli przed naszym następnym meczem - mówił na temat swojej aktualnej dyspozycji Miller.
W czwartek gra pod koszem będzie miała duże znaczenie dla przebiegu i wyniku spotkania. Gospodarze mają na tych pozycjach więcej zawodników mogących zrobić różnice. Oprócz wspomnianego Doaksa, są także Przemysław Karnowski, Dariusz Wyka oraz Wojciech Barycz. Kapitan Siarki Jezioro nie zagrał w Kołobrzegu ani minuty, jednak na czwartkowy mecz powinien być już gotowy. W Polpharmie w walce pod koszem wyróżniać się mogą tylko w zasadzie Adam Metelski, wspomagany przez Jeremy'ego Simmonsa. Może do tego włączyć się także były gracz Siarki Jezioro Daniel Wall. Jednak ten zawodnik ma ostatnio problemy z faulami - przez to nie gra więcej, niż kilkanaście minut w meczu. Najciekawiej jednak będzie wyglądać walka na obwodzie wśród rzucających. Wielką dyspozycje strzelecką Brandona Hazzarda będzie się starał powstrzymywać J. T. Tiller. Rywalizacja ta będzie o tyle ciekawa, że Tiller jest chyba najlepszym obrońcą w tarnobrzeskiej drużynie.
Spotkanie pomiędzy Siarką Jezioro Tarnobrzeg a Polpharmą Starogard Gdański zostanie rozegrane 5 kwietnia o godzinie 19 w Hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła w Tarnobrzegu.