Świetna ostatnia kwarta AMW Arki i wygrana z MKS

AMW Arka Gdynia rozegrała rewelacyjną ostatnią kwartę i ostatecznie pokonała MKS Dąbrowa Górnicza 92:84 w niedzielnym meczu ORLEN Basket Ligi.
Rzuty z dystansu Jakuba Garbacza i kontra wykończona przez Mike’a Okauru sprawiły, że mecz rozpoczął się od serii 10:2. MKS odrabiał jednak straty, w czym pomagali Dominic Green wraz z Martinem Peterką. Później rozkręcili się też Jarosław Zyskowski oraz Courtney Ramey - dzięki nim po 10 minutach było 27:19. W drugiej kwarcie obie ekipy miały małe problemy ze skutecznością. Dąbrowianie potrafili zbliżyć się na trzy punkty po rzucie Dale’a Bonnera, chociaż AMW Arka szybko powiększała przewagę dzięki Kamilowi Łączyńskiemu. Dzięki akcji Einarasa Tubutisa wynosiła ona nawet 10 punktów. Trafienie tego samego zawodnika ustaliło wynik po pierwszej połowie na 50:41.
Po przerwie drużyna trenera Krzysztofa Szablowskiego ponownie walczyła o lepszy wynik - po trójce Dominica Greena zbliżała się na punkt! Do remisu po chwili doprowadził Adrian Bogucki. Kontry wykończone przez Jakuba Garbacza i Courtneya Rameya ponownie dawały pięć punktów przewagi gdynianom. W końcówce tej części gry trójka Marcina Piechowicza sprawiła jednak, że po 30 minutach było 65:68. W czwartej kwarcie ekipa trenera Mantasa Cesnauskisa ponownie złapała wiatr w żagle. Kluczowym zawodnikiem był Jarosław Zyskowski, a po rzutach wolnych Jakuba Garbacza gospodarze byli już lepsi o osiem punktów. Teraz MKS już nie wrócił do meczu. Ostatecznie AMW Arka zwyciężyła 92:84.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Kamil Łączyński z 17 punktami i 11 asystami. Dominic Green zdobył dla gości 18 punktów i 3 zbiórki.









































