1
Legia Warszawa
0pkt
2
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
3
Anwil Włocławek
0pkt
4
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
5
Trefl Sopot
0pkt
6
AMW Arka Gdynia
0pkt
7
Zastal Zielona Góra
0pkt
8
King Szczecin
0pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
10
PGE Spójnia Stargard
0pkt
11
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
12
Dziki Warszawa
0pkt
13
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
14
GTK Gliwice
0pkt
15
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
0pkt
16
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Turniej w Sopocie dzień II

Autor:
Turniej w Sopocie dzień II
Przeczytasz w 4 minuty

Trefl wygrał Investgas Sopot Cup pokonując w finale Śląsk Wrocław. W meczu o trzecie miejsce PBG Basket Poznań po emocjonującym meczu z dogrywką wygrał 100:89 z Bnei Eshet Tours Hasharon.

Tylko trzech zawodników zdobywało punkty dla PBG Basket w pierwszej połowie meczu o trzecie miejsce w Investgas Sopot Cup. Oprócz Jakuba Parzeńskiego, który zdobył dwa punkty znakomity mecz rozgrywała para Serbów - Żarko Comagić oraz Dorde Micić zdobyli odpowiednio 20 i 19 punktów. Nie było to jednak wystarczające by prowadzić z rywalem z Izraela. Bnei Hasharon grające dużo bardziej zróżnicowaną koszykówkę w ataku, mimo że po pierwszej kwarcie przegrywało 23:18 (po rzucie równo z końcową syreną Tweety Cartera), na długą przerwę schodziło prowadząc 45:41.

W drugiej połowie meczu pozostali zawodnicy z PBG Basket zaczęli również zdobywać punkty. Pozwoliło to na dogonienie rywali i nawet wyjście na prowadzenie 51:49. Końcówka trzeciej kwarty należała jednak znowu do rywali z Izraela, którzy prowadzeni przez Cartera (siedem punktów w tej części gry) prowadzili 61:55.

12 punktów przewagi zespołu z Izraela w połowie czwartej kwarty wydawało się wystarczające by spokojnie wygrać spotkanie. Podopieczni Miliji Boicevicia nie poddali się jednak i zaczęli odrabiać straty. Na 90 sekund przed końcem meczu wyszli na prowadzenie 79:77. Bardzo dobrze w tym fragmencie grał Damian Kulig (bez punktów w pierwszej połowie), zdobywając większość punktów swojego zespołu. W emocjonującej końcówce szansę na zwycięstwo miały obie ekipy, jednak więcej szczęścia dopisało poznaniakom. Najpierw po dwóch rzutach wolnych Dunna goście z Izreal wyszli na dwupunktowe prowadzenie, jednak Damian Kulig skutecznie odpowiedział trafiając spod kosza. W ostatnich sekundach po czasie wziętym przez trenera Roya Hagaia jego zespół miał jeszcze ostatnią akcję, jednak nie została ona rozegrana skutecznie i zespoły mogły szykować się na dogrywkę.

Dodatkowe pięć minut to dominacja PBG Basket. Poznanianie grając już bez zdobywcy 28 punktów Micicia, który opuścił boisko po piątym faulu, zdobyli pierwsze 7 punktów (Comagić oraz Kulig) i do końca nie zmarnowali już tej przewagi.

PBG Basket Poznań - Bnei Eshet Tours Hasharon 100:89 (23:18, 17:27, 14:16, 30:24, 15:4)

PBG Basket: Comagić 32, Mićić 28, Kulig 20, Smorawiński 5, Sulowski 5, Moskal 4, Parzeński 4, Milczyński 2, Nowak 0, Szydłowski 0.

Bnei Hasharon: Dunn 34, Mintz 16, Carter 13, James 12, Lavie 12, Katz 2.

Dość nieoczekiwanie po pierwszej kwarcie finału turnieju w Sopocie Śląsk prowadził z Treflem 22:21. Bardzo dobrze spisywał się Slavisa Bogavac zdobywając 11 punktów, a grę udanie prowadził Robert Skibiniewski. Początek kolejnej części gry to kontynuacja skutecznej gry w ataku wrocławian, wśród których pięć punktów zdobył Piotr Niedźwiedzki, co pomogło jego drużynie zwiększyć prowadzenie do 11 punktów (32:21).

Sopocianie zdołali jednak poprawić swoją grę w obronie, czego efektem były dwie efektowne akcje z przechwytem zakończone wsadem Łukasza Wiśniewskiego, chwilę później kolejnych sześć punktów zdobył Adam Waczyński i po akcji Filipa Dylewicza gospodarze doprowadzili do remisu. Ostatnie akcje należały jednak do gości, którzy minimalnie zwiększyli swoje prowadzenie z pierwszej kwarty (39:41).

Początek drugiej połowy to gra punkt za punkt, nawet po udanej trójce jednego z zespołów, drugi szybko odpowiadał. Dopiero w końcówce trzeciej kwarty sopocianie odskoczyli na siedem punktów (63:56) po udanych akcjach Marcina Stefańskiego, ktory pojawił się chwilę wcześniej na parkiecie oraz trójce Łukasza Koszarka.

Siedem punktów przewagi przed ostatnimi 10 minutami finału okazało się zbyt dużą przewagą do odrobienia dla wrocławian. Zawdników Śląska nie było już stać na kolejny zryw, a dodatkowo po kilku szybkich akcjach Trefla przewaga wzrosła do 15 punktów w 34. minucie meczu. W końcówce meczu trener wrocławian zdecydował się wpuścić na parkiet młodszych zawodników ze swojego zespołu. Nie odmieniło to losów meczu, ale pozwoliło minimalnie odrobić straty i po trójce Jakuba Koelnera ustalić wynik spotkania na 83:73.

Trefl Sopot - Śląsk Wrocław 83:73 (21:22, 18:19, 24:15, 20:17)

Trefl: Koszarek 17, Turek 13, Wiśniewski 12, Burgess 10, Horne 10, Dylewicz 9, Waczyński 8, Stefański 4, Fraś 0, Szymkiewicz 0.

Śląsk: Bogavać 19, Mladenović 14, Skibniewski 10, Graham 7, Calhoun 6, Buczak 5, Koelner 5,  Niedźwiedzki 5, Vairogs 2, Bochno 0, Zyskowski 0.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

25 zdjęć30.09.2024

Ceremonia Pekao S. A. Superpucharu Polski

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych