1
MKS Dąbrowa Górnicza
4pkt
2
AMW Arka Gdynia
4pkt
3
Anwil Włocławek
3pkt
4
Legia Warszawa
2pkt
5
Dziki Warszawa
2pkt
6
Energa Trefl Sopot
2pkt
7
King Szczecin
2pkt
8
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
2pkt
9
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
2pkt
10
Zastal Zielona Góra
1pkt
11
Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń
1pkt
12
Energa Czarni Słupsk
1pkt
13
WKS Śląsk Wrocław
1pkt
14
Miasto Szkła Krosno
1pkt
15
PGE Start Lublin
1pkt
16
Tauron GTK Gliwice
1pkt

PBG Basket - Energa Czarni: Zespół przede wszystkim

Autor:
PBG Basket - Energa Czarni: Zespół przede wszystkim
Przeczytasz w 3 minuty

Zespołowa gra PBG Basketu w czwartej kwarcie dała koszykarzom z Poznania wygraną z Energą Czarnymi 84:73.

Do zwycięstwa walnie przyczynił się Adam Waczyński, który jutro skończy 20 lat.

Na początku warto zaznaczyć, że po raz kolejny zawiedli swoich koszykarzy kibice, którzy w bardzo małej liczbie stawili się na dzisiejsze spotkanie. Z kolei w dopingu o niebo lepsi okazała się garstka fanów ze Słupska. - Koszykówki w Poznaniu nie było jakieś 12 lat, więc uważam, że z czasem ta sytuacja się poprawi i będziemy mieli szóstego zawodnika – skomentował powyższy fakt trener PBG Basket Eugeniusz Kijewski.

Początek nie był najlepszy. Dużo błędów, niecelne rzuty z jednej, jak i z drugiej strony nie napawały optymizmem. Pierwsze punkty w meczu zdobył zawodnik miejscowych pochodzący z Czarnogóry – Rajko Kliajevic, ale dalsza część meczu przebiegała na zasadzie - kosz za kosz. W szóstej minucie kwarty efektownym wsadem popisał się Chris Daniels, tym samym wyprowadzając Energę Czarnych na prowadzenie 13:14. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy wygrali pierwsze dziesięć minut 20:16.

Druga kwarta to praktycznie kolejne nagminne błędy, klepanie piłki, kończące się stratą. Jako dowód tego można podać, iż pierwsza akcja w wykonaniu PBG Basket skończyła się błędem 20s. Wykorzystali to w pewnym sensie goście, którzy po celnych rzutach, min. Wojciecha Żurawskiego i Mantas’a Cesnauskis’a wyszli w trzeciej minucie na prowadzenie 20:25. Na taki przebieg zdarzeń szybko zareagowali podopieczni E. Kijewskiego, dzięki czemu wyszli nawet na sześciopunktowe prowadzenie (37:31). Pierwsze punkty w swoich występach w PBG Basket zdobył nie dawno zakontraktowany Amerykanin Pedro Cipriano. Ostatecznie do szatni poznaniacy schodzili z przewagą – 37:33.

Po przerwie poznaniacy zagrali zupełnie odmienieni. Szybka, przemyślana gra oraz punkty Waczyńskiego, Andrija Ciricia, czy Adama Gaves’a zaowocowały 14-punktową przewagą (47:33). Następnie mieliśmy do czynienia z dwoma, nie bójmy się użyć tego słowa, głupimi zagraniami miejscowych. Pierwsze z nich skończyło się nie sportowym przewinieniem dla Wojciecha Szawarskiego, a drugie technicznym faulem dla Rajko Kliajevic’a. Dzięki czemu podopieczni Igora Miglinieksa nadrobili kilka punktów i kwarta zakończyła się wynikiem 55:51.

Ostatnia część spotkania, to walka na całego z obydwu stron. W 32 minucie na tablicy wyników był remis po 59. - Niepotrzebne błędy i brak w danym momencie koncentracji doprowadziły do takiego stanu rzeczy – komentuje Zbigniew Białek. Mimo tego zimną krwią w końcówce wykazali się gracze z Poznania, którzy kontrolowali przebieg gry i nie pozwolili wyjść na prowadzenie drużynie Energi Czarnym Słupsk.

Słowa uznania należą się Waczyńskiemu oraz Białkowi, którzy w najważniejszych momentach zdobywali cenne punkty. - Dwa mecze powinniśmy wygrać, wygraliśmy na całe szczęście. Działa to dobrze pod względem psychologicznym na zawodników. Mecz był bardzo wyrównany. Zagraliśmy lepszy mecz w obronie niż z Kotwicą z Kołobrzeg, mimo że przeciwnik był teoretycznie dużo silniejszą drużyną - ocenił dzisiejszy mecz szkoleniowiec PBG Basket – Eugeniusz Kijewski.

Sportowy ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

70 zdjęć7.10.2025

MKS Dąbrowa Górnicza - Energa Czarni Słupsk

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych