6. kolejka: Odrodzenie Czarnych
Energa Czarni, prowadzeni przez tymczasowego trenera Mirosław Lisztwana, pokonali PGE Turów w najciekawszym meczu 6. kolejki PLK. Od porażki z AZS Koszalin rozpoczął pracę z Anwilem Igor Griszczuk W Inowrocławiu Polonia po dogrywce wygrała ze Sportino. Zwyciężały także zespołu Asseco Prokomu, Sokołowa Znicza i Kotwicy.
David Logan zdobywał najważniejsze punkty dla swojego zespołu i zapewnił zwyciestwo Prokomu Trefl nad Atlasem Stalą 90:86. Spotkanie przez większość czasu było niezwykle wyrównane. Pierwsze minuty należały do koszykarzy Prokomu, którzy szybko objęli prowadzenie 7:0. Następnie inicjatywę przejęli goście. Za sprawą trójki koszykarzy - Szubargi, Rivery i Okafora Atlas w drugiej kwarcie prowadził już nawet ośmioma punktami. Końcówka pierwszej to skuteczna gra Przemysława Zamojskiego, który ponownie wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przez 18 minut drugiej połowy obie drużyny grały kosz za kosz. Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, jednak ostatnie minuty to popis gry Davida Logana. MVP poprzedniego sezonu PLK zdobył 12 punktów w końcówce i był nie do zatrzymania przez obrońców Atlasa. Drużyna z Ostrowa miała szansę na odniesienie zwycięstwa w Sopocie jednak przestrzelone rzuty wolne (14 niecelnych) nie pozwoliły na sprawienie niespodzianki. Czytaj więcej
Po niezwykle zaciętym meczu Sokołów Znicz Jarosław wygrał w Kwidzynie z BPS Basketem 87:83. Od pierwszych minut meczu inicjatywę przejęli koszykarze Basketu. Bardzo dobrze grał Vladimir Tica i to on wyprowadził swój zespół na dziesięciopunktowe prowadzenie. W barwach beniaminka z Jarosławia punktowali Reynolds i Ecka. Dobra gra tych koszykarzy nie pozwoliła odskoczyć drużynie z Kwidzyna. Bank BPS Basket Kwidzyn przez większą część meczu utrzymywał kilkupunktowe prowadzenie. Z dobrej strony pokazał się debiutujący w barwach Basketu - Tony Weeden. Bohaterem meczu był jednak zawodnik Znicza Jarosław - Tomasz Celej. Na 4 minuty przed końcem meczu, kiedy cały czas na prowadzeniu była ekipa gospodarzy Celej trafił 4 razy zza linii 6,25 i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 83:81. Chwilę później także za trzy trafił Hughes, który przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu 87:83. Czytaj więcej
Drużyna AZS Koszalin zagrała skutecznie i odniosła bardzo pewne zwycięstwo nad Anwilem Włocławek 79:64. Losy spotkania rozstrzygnęły się już praktycznie w pierwszej kwarcie. W ósmej minucie meczu trzy razy pod rząd za trzy trafił George Reese wyprowadzając swój zespół na prowadzenie 21:8. W dalszej części meczu gra się wyrównała, a to za sprawą lepszej gry obronnej zespołu Igora Griszczuka. Punkty zdobywał Andrzej Pluta, a Anwil odrabiał straty. W drugiej połowie meczu jednak koszykarze z Koszalina szybko wrócili do gry i ponownie objęli wysokie prowadzenie. Na poczynania swoich zawodników nie reagował trener AZS Koszalin - Jeff Nordgaard, który na pomeczowej konferencji przyznał, że był spokojny o końcowy wynik. AZS zagrał bardzo skutecznie i nie dał większych szans Anwilowi Włocławek, wygrywając 79:64. Czytaj więcej
Kotwcia Kołobrzeg w ostatnich minutach meczu zapewniła sobie zwycięstwo nad PBG Basketem Poznań 85:82. Kołobrzeżanie wygrali spotkanie dzięki dobrej skuteczności w rzutach z dystansu. W tym elemencie gry brylował Julien Mills, zdobywca 19 punktów. Gospodarze posiadali przewagę, przez większą część spotkania. Problemy przyszły jednak w samej końcówce meczu. Wtedy drużyna z Kołobrzegu kompletnie stanęła w miejscu, co bezwzględnie wykorzystali zawodnicy z Poznania. Świetna gra trójki graczy PBG - Camacho, Davisa i Radwana na minutę przed końcem spotkania spowodowała, że na tablicy świetlnej mieliśmy remis 82:82. Jednak to było wszystko na co było stać tego wieczora beniaminka z Poznania. Chwilę później rzuty osobiste wykorzystywali Mills i Barret, którzy wyprowadzili Kotwicę na prowadzenie 85:82. Zawodnicy z Poznania próbowali doprowadzić do dogrywki rzucając za trzy, jednak rzuty okazały się niecelne i to Kotwica cieszyła się ze zwycięstwa 85:82. Czytaj więcej
Świetna postawa Grega Harringtona w dogrywce zapewniła Polonii wygraną ze Sportino 76:66 Pierwsze punkty w spotkaniu zdobyli koszykarze Sportino, ale początek był bardzo wyrównany. Dopiero w drugiej kwarcie po serii sześciu punktów inowrocławianie wygrywali 21:12 i było to ich najwyższe prowadzenie w tym spotkaniu. Polonia jednak szybko odrobiła straty i wynik długo oscylował wokół remisu Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty swój popis rozpoczął Greg Harrington. Amerykański rozgrywający Polonii trafiał za trzy, świetnie rozgrywał i to głównie dzięki jego grze warszawiacy prowadzili różnicą czterech punktów. W końcówce Eddie Miller dwukrotnie trafił za trzy i na tablicy wyników znów był remis. Ostatnia akcja regulaminowego czasu gry należała do Harringtona, który jednak przestrzelił rzut z trzech metrów i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej bohaterem był Harrington, który trafiał za trzy, spod kosza, asystował i zbierał. W tej ostatniej kategorii dotychczasowy rekord ligi pobił Kyle Landry, który zebrał 25 piłek. Czytaj więcej