1
Legia Warszawa
0pkt
2
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
3
Anwil Włocławek
0pkt
4
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
5
Trefl Sopot
0pkt
6
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
0pkt
7
Zastal Zielona Góra
0pkt
8
King Szczecin
0pkt
9
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
10
PGE Spójnia Stargard
0pkt
11
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
12
Dziki Warszawa
0pkt
13
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
14
GTK Gliwice
0pkt
15
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
0pkt
16
Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Prokom Trefl - Olimpija: Wygrana na pożegnanie

Autor:
Prokom Trefl - Olimpija: Wygrana na pożegnanie
Przeczytasz w 3 minuty

Prokom Trefl wygrał z Olimiją Ljubljana 79:68 w ostatnim meczu rundy grupowej Euroligi.

To był miły akcent na zakończenie rywalizacji w Eurolidze. Cel był znacznie wyższy i nie udało się go osiągnąć, a kibice muszą się zadowolić dobrą grą zespołu dopiero w końcowej fazie rozgrywek. Z ostatnich czterech spotkań, sopocianie wygrali trzy. - Ja nie mogę oceniać tego sezonu w Eurolidze. Od oceniania jesteście wy, dziennikarze. Ja mogę jedynie powiedzieć, że po tych wszystkich zmianach, które były w drużynie w tym sezonie, wreszcie udało nam się stworzyć zespół. Wreszcie idziemy w dobrym kierunku – mówił po ostatnim meczu w Eurolidze Tomas Pacesas.

Mistrzowie Polski zagrali tak, jak powinni grać od początku sezonu. Od pierwszych minut narzucili swój styl gry i starali się do maksimum wykorzystać swoje przewagi. Pod koszem nie do zatrzymania byli Jovo Stanojević, a w późniejszej części meczu Pape Sow. Spotkanie było wyrównane do połowy drugiej kwarty, kiedy to Milan Gurović wyprowadził sopocian na kilkupunktowe prowadzenie dwoma celnymi rzutami z dystansu z rzędu. Serb był bardzo aktywny w tym spotkaniu i prowadził strzelecki pojedynek z byłym graczem Prokomu Trefl, Jasminem Hukicem. Zwycięsko wyszedł z niego Gurović, który zanotował 22 punkty, o sześć więcej niż jego rywal. W drugiej połowie w dużym stopniu do zwycięstwa przyczynił się Donatas Slanina. Litwin zanotował 18 punktów i jak na zawołanie trafiał z dystansu.

Prokom sporo grał kontrą, dzięki czemu wiele akcji kończyło się efektywnymi zagraniami. Brylował w nich głównie Sow, który z meczu na mecz gra coraz lepiej, zmniejszając z każdą chwilą żal po odejściu Tomasa van den Spiegla. Senegalczyk brał jednak udział w najmniej przyjemnym incydencie meczu. Trzymając piłkę, zrobił zbyt duży zamach łokciem, trafiając nim w twarz Marko Milicia. Zawodnik Olimpiji natychmiast odpowiedział ciosem w twarz, za co otrzymał przewinienie dyskwalifikujące. Na szczęście nowemu środkowemu Prokomu nic się nie stało i bez problemów mógł dograć spotkanie do końca.

- Mieliśmy zbyt dużo zastojów w grze, a gdy już tylko łapaliśmy rytm, Milan albo Donatas sprowadzali nas na ziemię – tłumaczył na konferencji trener Olimpiji. Faktycznie, przyjezdni tylko momentami grali dobrze. Poza Jasminem Hukiciem i Borisem Gorencem, mało który gracz się wyróżnił. Dobre momenty mieli Dragić i Begić, ale nie wystarczająco dobre by pomóc swojej drużynie wygrać w Sopocie.

Dla Prokomu przygoda z europejskimi pucharami właśnie się w tym sezonie przedwcześnie skończyła. Sopocianie zajęli siódme miejsce w swojej grupie z 4 zwycięstwami. Najbardziej szokuje jednak bilans rzuconych i straconych punktów. Sopocianie z wynikiem -170 znaleźli się na przedostatnim miejscu w całej Eurolidze. Kibicom na pocieszenie zostaje więc tylko pamiętne zwycięstwo nad Olimpiakosem Pireus, które z pewnością na długi czas zapisze się w pamięci.

Prokom Trefl Sopot - Olimpija Ljubljana 79:68 (15:17, 23:15, 21:18, 20:18)

Prokom Trefl: Gurović 22, Slanina 18, Sow 16, Stanojević 12, Roszyk 4, Harissis 3, Dylewicz 2, Masiulis 2, Milicić 0.

Olimpija: Hukić 16, Gorenc 10, Begić 8, Milić 8, Dragić 7, Bailey 6, Żupan 6, Doncić 5, Rizvić 2, Booker 0, Taylor 0.

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

25 zdjęć30.09.2024

Ceremonia Pekao S. A. Superpucharu Polski

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych