1
Energa Trefl Sopot
14pkt
2
AMW Arka Gdynia
14pkt
3
King Szczecin
14pkt
4
Legia Warszawa
14pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
13pkt
6
WKS Śląsk Wrocław
13pkt
7
Anwil Włocławek
13pkt
8
Energa Czarni Słupsk
12pkt
9
Dziki Warszawa
12pkt
10
Arriva Lotto Twarde Pierniki Toruń
11pkt
11
Zastal Zielona Góra
11pkt
12
MKS Dąbrowa Górnicza
11pkt
13
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
11pkt
14
PGE Start Lublin
10pkt
15
Tauron GTK Gliwice
10pkt
16
Miasto Szkła Krosno
9pkt

Mindaugas Kacinas: Nie myśl za dużo

Autor:
Mindaugas Kacinas: Nie myśl za dużo
Przeczytasz w 4 minuty

- Koszykówka to prosty sport. Jeśli masz otwarty rzut, to go bierz i nie myśl za dużo. Jeśli masz podanie do kolegi, który jest otwarty, to podaj mu piłkę. Jeśli masz otwartą drogę do kosza, to atakuj. W tym sporcie nie można myśleć za dużo, bo gra toczy się bardzo szybko. Poza tym: lepiej oddać rzut niż popełnić stratę, po której rywale mogą wyprowadzić kontratak - mówi Mindaugas Kacinas, zawodnik Energa Trefla Sopot.

Karol Wasiek: Czy bilans 6:2 w OBL i awans do kolejnej fazy w FIBA Europe Cup to powód do radości?

Mindaugas Kacinas, zawodnik Energa Trefla Sopot: Jak najbardziej. Myślę, że jednym z głównych celów w tej części sezonu był awans do drugiej rundy w FIBA Europe Cup. Bardzo tego chcieliśmy w zespole. Widziałem dużą determinację w naszych poczynaniach, dlatego cieszymy się, że udało się to osiągnąć. Przed nami kolejne ekscytujące mecze na arenie międzynarodowej.

W PLK jesteśmy na pierwszym miejscu i na pewno chcielibyśmy utrzymać tę pozycję, choć zdajemy sobie sprawę, że w koszykówce są wzloty i upadki. Sami mieliśmy mały kryzys, przegraliśmy kilka meczów w PLK i w FIBA Europe Cup.

Trefl jest znany jako drużyna, która narzuca wysokie tempo grania w niemal każdym spotkaniu. To nie jest łatwe, gdy gra się na dwóch frontach. Czy ten mały kryzys wynikał ze zmęczenia?

- Masz rację, nie jest łatwo grać w ten sposób, ale uważam, że z czasem nasze organizmy przyzwyczają się do grania w takich warunkach. Pod koniec sezonu, gdy wszyscy są w optymalnej formie, nikt nie mówi o zmęczeniu. Bo sezon… to maraton, a nie sprint.

Pamiętajmy też o tym, że to nasza praca i wszyscy chcemy grać na dwóch frontach i mieć możliwość pokazania się na międzynarodowej arenie. Klub tego chce, zawodnicy też chcą sprawdzić się na tle innych zespołów. Poza tym są w Europie zespoły, które grają częściej niż dwa razy w tygodniu, więc apeluję o to, by nie narzekać (śmiech).

Najtrudniejsze w tym wszystkim jest to, że nie mamy czasu na trenowanie i poprawianie błędów, które robisz w trakcie meczów. To taka praca na żywym organizmie. Myślę, że jesteśmy w tym całkiem nieźli, patrząc na nasze dotychczasowe wyniki.

Czy Mindaugas Kacinas dobrze czuje się w roli “cichego zabójcy”? Mało się o tym mówiło przed sezonem, a wyrastasz na jednego z nieoczywistych bohaterów Energa Trefla Sopot. Co możesz powiedzieć o swojej pozycji w zespole?

- Czuję się dobrze w systemie, który preferuje nasz sztab szkoleniowy. Trener Mikko Larkas powiedział mi przed podpisaniem umowy, czego ode mnie oczekuje i to teraz w 100 procentach się sprawdza. Staram się grać dla drużyny i wywiązywać się ze swoich zadań. Statystyki indywidualnie mnie nigdy nie obchodziły. Koszykówka to sport zespołowy, a nie oparty na indywidualnych popisach. Jestem tu po to, żeby wygrywać.

Gram już wystarczająco długo w koszykówkę. Byłem w USA, w Kanadzie, kilkanaście sezonów w Europie. Poznałem więc wielu świetnych zawodników i trenerów. To jest doświadczenie, którego nikt mi nie odbierze.

Rzuca się w oczy fakt, że nigdy nie wahasz się przy podejmowaniu decyzji. Jeśli masz kilka centymetrów wolnego miejsca, to od razu decydujesz się na oddanie rzutu.

- Nad czym się tu zastanawiać? (śmiech) Koszykówka to prosty sport. Jeśli masz otwarty rzut, to go bierz i nie myśl za dużo. Jeśli masz podanie do kolegi, który jest otwarty, to podaj mu piłkę. Jeśli masz otwartą drogę do kosza, to atakuj. W tym sporcie nie można myśleć za dużo, bo gra toczy się bardzo szybko. Poza tym: lepiej oddać rzut niż popełnić stratę, po której rywale mogą wyprowadzić kontratak.

Jaki jest nowy Energa Trefl Sopot?

- Co prawda zespół jest nowy, ale szybko udało nam się zbudować dobrą chemię. Nasza drużyna jest bardzo utalentowana. Jest w niej wielu dobrych graczy, którzy mają jakość i doświadczenie. Podoba mi się fakt, że dobrze do siebie pasujemy pod kątem sportowym i wolicjonalnym.

Na pewno w ostatnim czasie mocno nam brakuje Kaspera Suurorga, który jest jednym z kluczowych zawodników w kontekście organizacji gry i zdobywania punktów. Wszyscy naprawdę lubią z nim grać. Czekamy na jego powrót.

Myślę, że dopóki wszyscy będą zdrowi i wszyscy będą po tej samej stronie, nasza gra będzie się dalej rozwijać. I to właśnie lubię w naszej drużynie.

Jakie są twoje spostrzeżenia i wnioski po grze w OBL?

- To ciekawa i wyrównana liga. Czasami nie mogę w to uwierzyć, ale tutaj każdy może pokonać każdego. Musisz na każdy mecz przyjść w jak najlepszej formie. Każdy moment spotkania ma znaczenie. Podoba mi się to ze względu na fakt, że zawsze musisz grać dobrą i jakościową koszykówkę. Nie możesz odpuścić.

Zobacz, że w OBL jest kilku Litwinów, którzy - moim zdaniem - dobrze pasują do warunków tu panujących. Każdy z nas ma dobrą opinię na temat poziomu ORLEN Basket Ligi.

 

 

4f - pzkosz

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

98 zdjęć24.11.2025

Energa Trefl Sopot - King Szczecin

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych