Janis Berzins: To był mój dzień

- To był jeden z moich najlepszych meczów w tym sezonie. Nasza drużyna jest bardzo dobrze skonstruowana. Mamy w zespole liderów, strzelców i zadaniowców. W meczu z Treflem to był mój dzień. Cieszę się, że koledzy podawali mi piłkę, a ja trafiałem - mówi Janis Berzins, gracz Górnika Zamek Książ Wałbrzych.
Janis Berzins był jednym z bohaterów Górnika Zamek Książ Wałbrzych w wygranym spotkaniu z Treflem Sopot 83:75 w 27. kolejce ORLEN Basket Ligi. Łotysz był blisko skompletowania double-double - 18 punktów i 9 zbiórek (eval 25). Wymusił także 6 przewinień i przechwycił dwie piłki. To jeden z najlepszych występów Berzinsa w obecnym sezonie.
- Tak, to był jeden z moich najlepszych meczów w tym sezonie. Nasza drużyna jest bardzo dobrze skonstruowana. Zawodnicy pasują do siebie pod kątem sportowym i charakterologicznym. Mamy w zespole liderów, strzelców i zadaniowców. W meczu z Treflem to był mój dzień. Cieszę się, że koledzy podawali mi piłkę, a ja trafiałem - mówi Janis Berzins, łotewski skrzydłowy Górnika Zamek Książ Wałbrzych.
- To był Janis, jakiego ja znam i pamiętam z czasów gry w Zielonej Górze w PLK i w VTB. Cieszę się, że Janis pokazał na co go stać i był bardzo ważną częścią naszej układanki - podkreśla Andrzej Adamek, trener zespołu z Wałbrzycha.
Dla wałbrzyszan była to pierwsza wygrana od… 22 marca. Później była seria czterech porażek z rzędu (Tasomix Rosiek Stal, Anwil, Arriva Polski Cukier i Legia). Zwycięstwo z Treflem przyszło w najlepszym momencie dla Górnika Zamek Książ, który wciąż walczy o miejsce w TOP6 przed fazą play-off.
- Zagraliśmy bardzo dobre zawody. Przegraliśmy kilka meczów z rzędu i potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa. Graliśmy z drużyną mistrza Polski. Presja była po ich stronie. Byli faworytem, ale my się nie poddaliśmy. Graliśmy z dobrą energią, próbując cały czas napędzać tempo gry. Walczyliśmy do samego końca i uważam, że to była główna przyczyna naszego zwycięstwa - zauważa Janis Berzins.
Górnik Zamek Książ w trzech ostatnich kolejkach ORLEN Basket Ligi zagra z Tauron GTK Gliwice (wyjazd), AMW Arką Gdynia (dom) i WKS Śląskiem Wrocław (wyjazd).
- Wielkie mecze nadchodzą. Wierzę, że moje duże doświadczenie zaprocentuje i pomogę drużynie w kolejnych spotkaniach. Liczę, że wróciliśmy na dobre tory i zaczniemy regularnie wygrywać - podkreśla Łotysz.