Andrzej Adamek: Nadeszła korekta

- Po występie w Pekao S.A. Pucharze Polski była duża pustka emocjonalna. Bardzo trudno było nam się z tego podnieść. Druga strona medalu jest taka, że po prostu nadeszła korekta tego wyniku, który był do tej pory. Musimy sobie z tym poradzić i wrócić na odpowiednie tory - mówi Andrzej Adamek, trener Górnika Zamek Książ Wałbrzych.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych, beniaminek ORLEN Basket Ligi i triumfator Pekao S.A. Pucharu Polski, nie notuje najlepszego okresu od momentu triumfu w Sosnowcu. Podopieczni Andrzeja Adamka wygrali tylko 2 z 7 meczów. Pod tym względem gorsza w tym elemencie jest tylko PGE Spójnia Stargard (jedno zwycięstwo).
Gra wałbrzyszan nie jest już na takim samym poziomie jak w pierwszej części sezonu, gdy beniaminek OBL zadziwiał koszykarską Polskę swoją jakością i mądrością. Z dużą przyjemnością patrzyło się na popisy zespołu prowadzonego przez Andrzeja Adamka, w którym główne role grali: Ike Smith, Toddrick Gotcher czy Dariusz Wyka.
Po Pekao S.A. Pucharze Polski nastąpiła weryfikacja, czego w Wałbrzychu nie ukrywają. Górnik Zamek Książ - co wyliczył “Puls Basketu” - ma od 2 marca drugą najgorszą ofensywę w ORLEN Basket Lidze (w statystykach zaawansowanych 105.4 pkt na 100 posiadań). Nieco lepiej to wygląda pod kątem defensywy (6. miejsce - 113.7 pkt na 100 posiadań).
- Po występie w Pekao S.A. Pucharze Polski była duża pustka emocjonalna. Bardzo trudno było nam się z tego podnieść. Druga strona medalu jest taka, że po prostu nadeszła korekta tego wyniku, który był do tej pory. Musimy sobie z tym poradzić i wrócić na odpowiednie tory - nie ukrywa Andrzej Adamek.
Trener Górnika Zamek Książ Wałbrzych - mimo trzech porażek z rzędu - dostrzega pewne pozytywy w jego grze.
- Widzę światełko w tunelu. Widzę, że powoli zaczynamy się odbijać i wychodzić z tego dołka, w którym się ostatnio znaleźliśmy - podkreśla.
W ostatniej kolejce wałbrzyszanie wysoko przegrali z Arriva Polskim Cukrem Toruń 85:102. Po raz trzeci w tym sezonie Górnik Zamek Książ stracił 100 i więcej punktów.
- Mecz zaczęliśmy bardzo miękko w obronie, otwierając zespół z Torunia. Próbowaliśmy różnych sztuczek w defensywie, ale na niewiele to się zdało. Rozpędzonych gospodarzy trudno było później zatrzymać. Torunianie grali na bardzo dobrej skuteczności. Uważam, że to był ich koncertowy występ i należą im się duże gratulacje - zaznacza trener Adamek.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych z bilansem 14-11 zajmuje w tym momencie 7. miejsce w ORLEN Basket Lidze. W czwartek zespół Andrzeja Adamka zagra u siebie z Legią Warszawa. To będzie pierwsze spotkanie w ramach 26. kolejki ORLEN Basket Ligi.