1
Anwil Włocławek
45pkt
2
Trefl Sopot
44pkt
3
Legia Warszawa
42pkt
4
King Szczecin
41pkt
5
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
40pkt
6
PGE Start Lublin
40pkt
7
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
40pkt
8
WKS Śląsk Wrocław
38pkt
9
Arriva Polski Cukier Toruń
37pkt
10
Dziki Warszawa
37pkt
11
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
35pkt
12
Orlen Zastal Zielona Góra
35pkt
13
MKS Dąbrowa Górnicza
34pkt
14
AMW Arka Gdynia
34pkt
15
Tauron GTK Gliwice
34pkt
16
PGE Spójnia Stargard
33pkt

Po Gwizdku. Odcinek 7

Po Gwizdku. Odcinek 7
Przeczytasz w 3 minuty

Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka z serii „Po Gwizdku“, w którym eksperci w dziedzinie sędziowania analizują wybrane sytuacje z ostatniego tygodnia rozgrywek ORLEN Basket Ligi. Kolejne materiały - w każdą środę!

Materiał ma charakter edukacyjny i opiera się na zasadach opisanych w Oficjalnych Przepisach Gry w Koszykówkę FIBA oraz ich oficjalnych interpretacjach.

 

1. PGE Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław

Tevin Brown (nr 10, PGE Start) prowadzi atak swojej drużyny, a Błażej Kulikowski (nr 3, WKS Śląsk) próbuje go powstrzymać. Gdy w okolicach linii środkowej dochodzi do kontaktu między graczami, sędzia prawidłowo orzeka faul osobisty Kulikowskiego.

Obrońca powoduje nielegalny kontakt, który ogranicza swobodę ruchów Browna, przypadkowo zahaczając o jego prawą stopę. To właśnie przypadkowy charakter tego kontaktu sprawia, że zagranie uznaje się za faul osobisty. Gdyby było to świadome zagranie, kontakt mógłby zostać zakwalifikowany jako faul niesportowy lub nawet dyskwalifikujący.

Kontakt lewą ręką Kulikowskiego ma charakter marginalny i w przypadku braku kontaktu stopa-stopa, prawdopodobnie nie miałby wpływu na akcję atakującego, a wówczas powinien zostać zignorowany.

 

 

2. PGE Start Lublin - WKS Śląsk Wrocław

Roman Szymański (nr 19, PGE Start) i Ajdin Penava (nr 11, WKS Śląsk) walczą o zbiórkę. Gdy dochodzi do kontaktu między zawodnikami, sędziowie nie odgwizdują przewinienia, a Penava zbiera piłkę i zdobywa punkty. Wówczas trener drużyny PGE Start zdecydowanie kontestuje decyzję sędziów - wymachuje rękami, podskakuje i wchodzi na boisko, za co zostaje ukarany faulem technicznym.

W tej sytuacji sędziowie powinni byli odgwizdać faul Penavy, który popychając Szymańskiego, uniemożliwił mu zebranie piłki. Natomiast zachowanie trenera prawidłowo zostało ukarane faulem technicznym, ponieważ przekracza dopuszczalne normy zachowania uczestników meczu. Co więcej, trener nie uspokaja się po pierwszej emocjonalnej reakcji - jego protest eskaluje, gdy rusza w stronę sędziego i wchodzi na boisko. Takie zachowanie wymaga reakcji, ponieważ podważa zasady akceptowalnych relacji podczas meczu. 

Należy rozdzielić kwestie oceny zdarzeń na boisku oraz reakcji na decyzje arbitrów. O ile emocjonalna reakcja jest elementem gry, to kontynuacja protestu wykracza poza akceptowalne normy profesjonalnych zachowań i wpływa negatywnie na wizerunek widowiska sportowego. 

 

 

3. Anwil Włocławek - Trefl Sopot

Luke Nelson (nr 6, Anwil) atakuje kosz przeciwników i wykonuje lay-up. Gdy piłka odbija się od obręczy, Geoffrey Groselle (nr 32, Trefl) dotyka jej, a sędzia prawidłowo orzeka błąd ingerencji i zalicza punkty.

Zagranie to stanowi błąd ingerencji, ponieważ Groselle dotyka piłki, gdy jej część znajduje się poniżej poziomu obręczy i jest wewnątrz niej. 

 

 

4. Anwil Włocławek - Trefl Sopot

Michał Michalak przechwytuje piłkę i wyprowadza kontratak. Kiedy kończy kozłowanie i rozpoczyna akcję rzutową, Keondre Kennedy (nr 11, Trefl) próbuje go powstrzymać. Kiedy następuje kontakt między zawodnikami, sędzia orzeka faul obrońcy w akcji rzutowej. 

Zagranie Kennedy’ego spełniało kryterium C1 faulu niesportowego (brak próby zagrania piłką). Nawet jeśli założyć, że początkowo lewą ręką sięgał do piłki, to następnie cofa ją i uderza barkiem w Michalaka, co świadczy o braku próby zagrania piłką. Ten właśnie kontakt należy uznać za nielegalny, ponieważ ogranicza swobodę poruszania przeciwnika.

 

 

5. Anwil Włocławek - Trefl Sopot

Zawodnicy obu drużyn walczą o zbiórkę, po czym Jakub Schenk (nr 55, Trefl) upada na parkiet. Sędziowie nie odgwizdują przewinienia i przerywają grę. Po naradzie decydują się skorzystać z systemu IRS, aby sprawdzić, czy nie doszło do aktu przemocy. Po analizie zapisu wideo słusznie nie nakładają żadnych kar, ponieważ Nick Ongenda (nr 21, Anwil) nie dopuścił się aktu przemocy wobec Schenka.

Całe zdarzenie wynikało z walki Ongendy i Dariousa Motena (nr 34, Trefl), gdy Moten wypychał Ongendę podczas zastawiania. Ongenda, tracąc równowagę, przypadkowo uderzył tylną częścią ramienia w głowę Schenka. 

 

 

 

Sportowy ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

65 zdjęć14.04.2025

Energa icon Sea Czarni Słupsk - King Szczecin

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych