Wyrównana końcówka dla PGE Spójni
Działo się w meczu ORLEN Basket Ligi w Stargardzie! Ostatecznie PGE Spójnia wygrała z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych 81:80.
Początek spotkania układał się po myśli gospodarzy, którzy po trafieniach Pawła Kikowskiego i Luthera Muhammada prowadzili ośmioma punktami. Starali się na to reagować Grzegorz Kulka i Toddrick Gotcher, ale ich akcje w tym fragmencie nie wystarczały. Po 10 minutach było 24:19. W drugiej kwarcie wałbrzyszanie ciągle byli blisko - zbliżali się na trzy punkty po zagraniach Joshua Pattona i Kulki. PGE Spójnia odpowiedziała na to serią 9:0 i dzięki trójce Aleksandara Langovicia miała już 12 punktów przewagi. Stargardzianie zaczęli już teraz kontrolować wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie dzięki trafieniu Ta’lona Coopera pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 53:39.
W trzeciej kwarcie ekipa trenera Andrzeja Adamka krok po korku odrabiała straty. Bardzo aktywny był m. in. Toddrick Gotcher, a po trafieniu z dystansu Kacpra Marchewki przyjezdni przegrywali już tylko trzema punktami. Gospodarze mieli teraz problemy z konstruowaniem ataku, chociaż utrzymywali przewagę po rzutach wolnych Jaydena Martineza. Po 30 minutach było 66:60. W kolejnej części spotkania zespół trenera Andreja Urlepa uciekł na 12 punktów po trafieniach Wesa Gordona i Aleksandara Langovicia. Zespół z Wałbrzycha nie zamierzał się poddawać! Po kolejnych zagraniach Alterique’a Gilberta przegrywał już tylko czterema punktami. Następnie trójkę dołożył Gotcher! Ostatecznie dziewięć sekund było chaotyczne, ale żadna z ekip nie oddała już rzutu w czasie, a to oznaczało zwycięstwo PGE Spójni 81:80.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Luther Muhammad z 20 punktami, 5 zbiórkami i 3 asystami. Alterique Gilbert zdobył dla gości 21 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst.