Souley Boum: Kreatywność i swoboda
- Czuję się coraz lepiej, ale proces adaptacji do europejskiego stylu nadal trwa. Mam przed sobą jeszcze wiele pracy i wyzwań, z którymi chcę się zmierzyć. Wygrana ze Śląskiem bardzo cieszy i pokazuje, że możemy rywalizować z każdym w tej lidze - mówi Souley Boum, gracz MKS Dąbrowa Górnicza.
Spora niespodzianka w sobotnim meczu ORLEN Basket Ligi we Wrocławiu. MKS Dąbrowa Górnicza pokonał WKS Śląsk 93:78, a kolejny rewelacyjny występ zanotował Souley Boum. Tym razem rozgrywający zdobył aż 35 punktów (6 trójek), 7 asyst, 5 zbiórek i 2 przechwyty, co przełożyło się na eval 32. Amerykanin został wybrany MVP 5. tygodnia ORLEN Basket Ligi w sezonie 2024/25.
- Nagroda oczywiście cieszy, ale dla mnie najważniejszy jest zespół. Czuję się dobrze z tym, że nasza drużyna wygrała i była w stanie odnieść kolejne zwycięstwo w ORLEN Basket Lidze. Takie zwycięstwo oznacza też, że możemy z każdym rywalizować w tej lidze, jeśli wszyscy jesteśmy skupieni na wykonywaniu swojej pracy - mówi Souley Boum.
Boum - ze średnią 23,2 punktu na mecz - jest w tym momencie drugim strzelcem ORLEN Basket Ligi. W tej klasyfikacji wyprzedza go jedynie Łukasz Kolenda z AMW Arki Gdynia (24,8 punktu). Amerykanin w dwóch ostatnich spotkaniach przekraczał granicę 30 punktów. W starciu z AMW Arką zdobył 32 punkty, a teraz dodał o trzy więcej.
Bouma pytamy o świetne występy, ale także o styl gry. W wielu fragmentach meczów Amerykanin wręcz zabawia się z rywalami, którzy nie mają na niego odpowiedzi. To są popisy ze strony 25-letniego gracza, który na parkiecie wygląda niczym dobry tancerz.
- Staram się grać kreatywnie i swobodnie, więc rozumiem, co masz na myśli - uśmiecha się lider MKS Dąbrowa Górnicza.
- Nie czuję się tak, jakby moja adaptacja do europejskiego stylu została już zakończona. Rozegrałem tak naprawdę tylko cztery prawdziwe mecze w Europie i wciąż czuję, że mam przed sobą wiele do zrobienia. W większości przypadków czuję się całkiem komfortowo, ponieważ moi koledzy z drużyny i sztab trenerski zapewniają mi odpowiednie warunki do gry - zaznacza Amerykanin z MKS Dąbrowa Górnicza.
Boum podkreśla dużą rolę trenera Borisa Balibrei w jego skutecznej adaptacji do warunków panujących w Europie. Amerykanin może liczyć na pomoc i wskazówki ze strony hiszpańskiego trenera, ale także ze strony innych ludzi ze sztabu szkoleniowego.
- Boris Balibrea jest dla nas bardzo ważny. To typ trenera w stylu “player’s coach”. Umie rozmawiać z zawodnikami. Rozlicza wszystkich i wykonuje świetną robotę, przygotowując nas na to, co ma nadejść każdego dnia - komentuje.
W 6. kolejce ORLEN Basket Ligi MKS Dąbrowa Górnicza zagra u siebie z Kingiem Szczecin.