Świetna końcówka Arriva Polskiego Cukru!
Dzięki rewelacyjnej ostatniej kwarcie Arriva Polski Cukier Toruń pokonał Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski 90:83 w czwartkowym spotkaniu ORLEN Basket Ligi.
Lepiej w to spotkanie weszli goście, którzy na początku mieli już sześć punktów przewagi głównie dzięki akcjom Tima Lambrechta. Dość szybko różnica urosła nawet do 10 punktów po trafieniach Maxa Egnera oraz Tyquana Rolona. Bardzo aktywny po drugiej stronie był Viktor Gaddefors, ale to w tym momencie to nie wystarczało. Po rzucie wolnym Paxsona Wojcika po 10 minutach było 17:29. W drugiej kwarcie gospodarze wracali do meczu. Świetny ciągle był Gaddefors - po jego akcjach, a także po dodatkowym trafieniu Michaela Ertela zbliżyli się nawet na dwa punkty. Później do remisu doprowadził Divine Myles, a prowadzenie dawał rzutem z dystansu Ertel. Teraz to goście mieli spore problemy ze swoim atakiem. Dwoił się i troił Rolon, ale dzięki trójce Mylesa pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:45.
Zaraz po przerwie po akcji Michaela Ertela zespół trenera Srdjana Suboticia miał nawet sześć punktów przewagi. Przyjezdni odpowiedzieli na to serią 10:0 i dzięki zagraniom Mateusza Zębskiego wychodzili na prowadzenie. Wszystko zmieniało się później właściwie co akcję, ale dzięki rzutom wolnym Ertela po 30 minutach był remis - po 59. W kolejnej części meczu torunianie uciekli nawet na osiem punktów dzięki rzutom Wojciecha Tomaszewskiego. Po chwili swoje akcje dodawali jeszcze Viktor Gaddefors i Divine Myles, a ostrowianie nie byli w stanie na to realnie odpowiedzieć. Ostatecznie Arriva Polski Cukier zwyciężył 90:83.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Wojciech Tomaszewski z 18 punktami, 4 zbiórkami i 3 asystami. Tyquan Rolon zdobył dla gości 17 punktów i 9 asyst.