1
Anwil Włocławek
53pkt
2
Trefl Sopot
51pkt
3
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
49pkt
4
King Szczecin
49pkt
5
Legia Warszawa
49pkt
6
WKS Śląsk Wrocław
47pkt
7
MKS Dąbrowa Górnicza
46pkt
8
PGE Spójnia Stargard
46pkt
9
Polski Cukier Start Lublin
46pkt
10
Dziki Warszawa
46pkt
11
Icon Sea Czarni Słupsk
44pkt
12
Arriva Polski Cukier Toruń
43pkt
13
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
39pkt
14
Tauron GTK Gliwice
39pkt
15
Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
38pkt
16
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
35pkt

Przemysław Frasunkiewicz: To są moje decyzje. Nikt na mnie nie wpłynie

Autor:
Przemysław Frasunkiewicz: To są moje decyzje. Nikt na mnie nie wpłynie
Przeczytasz w 4 minuty

- Victor Sanders uwielbia grać w koszykówkę. Dlatego tu jest. Gdyby na trybunach siedziało 500 osób, to on na pewno by we Włocławku nie został. On chce grać dla takiej publiczności. To jeden z tych powodów, dla których zdecydował się podpisać nowy kontrakt - mówi Przemysław Frasunkiewicz. 

Anwil Włocławek jest jedynym zespołem w ORLEN Basket Lidze bez porażki po rozegraniu pięciu spotkań. W hicie 5. kolejki podopieczni Przemysława Frasunkiewicza pokonali w Hali Mistrzów WKS Śląsk Wrocław 80:74. Kluczowa dla losów spotkania okazała się trzecia kwarta, którą włocławianie wygrali 21:11. Trener gospodarzy nie ukrywa, że jego zespół pokazał w tym meczu dwa oblicza.

- Zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza odsłona nie była najlepsza w naszym wykonaniu. Byliśmy ospali, przegraliśmy walkę na tablicach. Zapomnieliśmy też o założeniach, kilka razy myląc się w scoutingu indywidualnym. W drugiej połowie zagraliśmy lepszą obronę, mocniej powalczyliśmy na zbiórce. Poprawiliśmy błędy i przez to wygraliśmy. Martwi mnie jednak to, że przy wysokim prowadzeniu nie potrafiliśmy przytrzymać piłki i rozsądniej jej rozegrać. Szybkość nas nieco zgubiła. Trzeba być nieco bardziej wyrachowanym w meczach z takimi rywalami jak Śląsk Wrocław - mówi Przemysław Frasunkiewicz.

Najskuteczniejszym graczem w ekipie gospodarzy był Victor Sanders, który zdobył 21 punktów (6/13 z gry, 6/8 za 1) w ciągu 30 minut spędzonych na parkiecie. Amerykanin chciał się zrehabilitować za spotkanie w FIBA Europe Cup z Surne Bilbao Basket, gdzie w samej końcówce popełnił bardzo kosztowny błąd. Trener Anwilu podkreśla, że Sanders, jeden z najlepszych graczy w ORLEN Basket Lidze, był niezwykle skupiony na mecz ze Śląskiem Wrocław. Motywacją dla niego byli też kibice, którzy wypełnili Halę Mistrzów.

- Victor wziął winę na siebie w ostatnim meczu. Niepotrzebnie. Po spotkaniu rozmawialiśmy. To bardzo otwarty człowiek, dużo rozumie. Widziałem jego dużą motywację. Uwielbia grać w koszykówkę. Dlatego tu jest. Gdyby tutaj na trybunach siedziało 500 osób, to on na pewno by we Włocławku nie został. On uwielbia grać dla takiej publiczności. To jeden z tych powodów, dla których zdecydował się parafować nowy kontrakt - podkreśla.

Sanders był najlepiej punktującym graczem Anwilu, ale największy wskaźnik "+/-" miał Kanadyjczyk Kalif Young (+19), który jest centralnym punktem włocławskiej defensywy. Anwil - według zaawansowanych statystyk (za "RealGM") - ma obecnie czwartą obronę w lidze. Włocławianie na 100 posiadań tracą 105,7 punktu. To nie przypadek, że drużyna z Kujaw tak dobrze broni. Trener Frasunkiewicz od samego początku deklarował, że jego ekipa ma mieć defensywny charakter.

- Kalif jest naszą kotwicą w obronie. Od jego energii, zachowań bardzo dużo zależy. W drugiej połowie trzykrotnie podbił te piłki, które wrocławianie chcieli nad nim przerzucić. To jest gracz, który chowa ego do kieszeni, ciężko pracuje w defensywie, potrafi też obsłużyć podaniem. Na pewno będzie kilka meczów, w których rzuci 10 i więcej punktów. Jest bardzo mocno skupiony na obronie i na tym, by właśnie defensywa dawała Anwilowi kolejne zwycięstwa - mówi szkoleniowiec Anwilu.

Frasunkiewicz dysponuje bardzo szerokim składem. W niedzielnym meczu skorzystał z dziesięciu zawodników, a na ławce siedzieli jeszcze Filip Siewruk i Igor Wadowski. Trzynastym graczem w rotacji jest Bartosz Łazarski, a do zdrowia - po zabiegu - dochodzi Maciej Bojanowski.

- Mamy wielu graczy, więc czasami będą takie sytuacje, że ktoś zagra mniej. Nie jest to możliwe, by każdy zawodnik zagrał 20 i więcej minut. Takie są decyzje w trakcie meczu. Ja będę się ich trzymał. Nikt na mnie nie wpłynie, ponieważ to ja za wszystko odpowiadam. Zawodnicy muszą być przygotowani na to, że jeżeli ktoś przychodzi nieskupiony w 100 procentach, to będzie grał po prostu mniej. Na pierwszym miejscu jest Anwil, a później indywidualne zachcianki i osiągnięcia - zaznacza Przemysław Frasunkiewicz.

Za niecałe dwa tygodnie kończy się kontrakt Jakubowi Schenkowi, który we wrześniu podpisał z Anwilem Włocławek krótkoterminową umowę. Czy reprezentant Polski zostanie na Kujawach na dłużej?

- Nie wiadomo. Przyglądamy się, patrzymy, oceniamy. Sytuacja jest dynamiczna. Kuba bardzo nam pomógł w Gliwicach, także w meczu ze Śląskiem. Zagrał świetne zawody. Wykonał to, co chciałem. Zobaczymy, co z jego przyszłością. W odpowiednim momencie podejmiemy decyzję. Ja sam nie wiem - odpowiada trener Anwilu Włocławek.

W 6. kolejce ORLEN Basket Ligi podopieczni Przemysława Frasunkiewicza zagrają na wyjeździe z Kingiem Szczecin. To będzie rewanż za play-off z poprzedniego sezonu, gdy King w ćwierćfinale pokonał Anwil 3:2.

- King to bardzo mocny zespół. Myślę, że lepszy niż w zeszłym sezonie. Czeka nas trudny mecz - uważa Frasunkiewicz.

Starcie Kinga z Anwilem odbędzie się w sobotę o 17:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport News.

 

 

 

Polska - Nowa Zelandia

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

80 zdjęć20.06.2024

Gala ORLEN Basket Ligi, część 1

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych