Legia - WKS Śląsk (3): Zespół z Warszawy przedłuża serię!
Rewelacyjny występ Legii! Zespół z Warszawy pokonał WKS Śląsk Wrocław aż 78:55 i przegrywa już tylko 1-2 w półfinale Energa Basket Ligi. Mecz nr 4 w sobotę o godz. 20:00. Transmisja w Polsat Sport.
Kyle Vinales chciał coś udowodnić na początku spotkania, a po jego trafieniach gospodarze prowadzili 7:0. Jeremiah Martin oraz Aleksander Dziewa starali się na to odpowiadać, ale kolejne zagranie Vinalesa oznaczało nawet 16 punktów różnicy! Swoje akcje dokładali Grzegorz Kulka i Aric Holman, a sytuacja ekipy z Warszawy wyglądała jeszcze lepiej! Po 10 minutach było aż 30:8! Głównie dzięki Martinowi wrocławianie powoli zmniejszali straty w drugiej kwarcie. Travis Leslie i Kulka zapewniali jednak, że to przeciwnicy utrzymywali sporą przewagę. WKS Śląsk nie do końca był w stanie realnie nawiązać rywalizację. Ostatecznie po zagraniu Grzegorza Kamińskiego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:24.
Trzecią kwartę ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego ponownie rozpoczęła od świetnej serii - tym razem 14:0. Za ten fragment trzeba pochwalić przede wszystkim Travisa Lesliego. Dopiero po trzech minutach niemoc gości przerwał Aleksander Dziewa. Różnica w pewnym momencie wynosiła nawet 32 punkty, a po 30 minutach było 65:39. Tak dużych strat zespół trenera Ertugrula Erdogana nie był w stanie odrobić w kolejnej części spotkania. Swoje szanse dostali Aleksander Wiśniewski, Jakub Karolak i Szymon Tomczak, ale to nie zmieniało sytuacji. Legia całkowicie kontrolowała wydarzenia na parkiecie i ostatecznie zwyciężyła aż 78:55.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Kyle Vinales z 16 punktami, 8 asystami i 2 przechwytami. W ekipie gości po 10 punktów rzucili Jeremiah Martin i Aleksander Dziewa.