Świetna druga połowa Kinga, Polpharma pokonana
King Szczecin zagrał rewelacyjnie w drugiej połowie i pokonał Polpharmę Starogard Gdański 101:74 w ostatnim meczu 23. kolejki Energa Basket Ligi.
Trevon Allen zdobył 8 z 10 pierwszych punktów Polpharmy, a jego drużyna miała małą przewagę. Później prowadzenie tej ekipy wzrosło do ośmiu punktów dzięki trójce Stevena Haneya. King odpowiedział na to w końcu serią 9:0, co szybko zmieniało sytuację. Po chwili znowu skuteczny był jednak Haney, a dzięki Sebastianowi Kowalczykowi po 10 minutach było 30:24 dla gości. Zaraz na początku drugiej kwarty zespół trenera Roberta Skibniewskiego miał 13 punktów przewagi po następnej trójce Haneya. Tookie Brown i Cleveland Melvin wzięli się za odrabianie strat, a dzięki trójce Dustina Ware’a nie tylko je zniwelowali, ale wyszli na prowadzenie. Mecz był ciągle bardzo wyrównany, a po rzutach wolnych Jakuba Schenka pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 53:50.
Na początku trzeciej kwarty King zanotował serię 12:0 i głównie dzięki świetnej grze Michaela Fakuade zaczął kontrolować wydarzenia na parkiecie. Dopiero po kilku minutach ten zryw przerwał Peter Olisemeka. W pewnym momencie przewaga zespołu ze Szczecina urosła nawet do 19 punktów po akcji Mateusza Bartosza. Po 30 minutach było 77:61. W kolejnej części meczu trener Jesus Ramirez starał się rotować składem i odpowiednio rozdzielić minuty między dostępnych zawodników. Po trójce Tookie Browna przewaga tej drużyny wynosiła aż 25 punktów. Polpharma nie była już w stanie tego odrobić, a ich gra w ofensywie nie była tak dobra jak w pierwszej połowie. Ostatecznie King zwyciężył 101:74.
Najlepszym graczem szczecinian był Michael Fakuade z 19 punktami i 4 zbiórkami. Steven Haney zdobył dla gości również 19 punktów i 4 zbiórki.