PGE Spójnia pokonała GTK
Bardzo dobre występy Tomasza Śniega i Petera Olisemeki sprawiły, że PGE Spójnia Stargard pokonała we własnej hali GTK Gliwice 86:79 w jedynym sobotnim meczu Energa Basket Ligi.
Zespół trenera Pawła Turkiewicza świetnie rozpoczął ten mecz - najpierw po akcji Łukasza Diduszki prowadził 4:0, a później dzięki zagraniu 2+1 Joe Furstingera było 9:2. Gospodarze mieli spore problemy z konstruowaniem ataku, ale w końcu złapali swój rytm. Peter Olisemeka i Tomasz Śnieg sprawiali, że dość szybko zbliżyli się na zaledwie dwa punkty! Trafienie Milivoje Mijovicia ustawiło wynik po 10 minutach na 24:20. Brandon Tabb i Duke Mondy na początku drugiej kwarty utrzymywali małą przewagę gości. Po chwili kolejna akcja Diduszki oznaczała, że prowadzenie wzrosło do 10 punktów. PGE Spójnia odpowiedziała serią 7:0, dzięki czemu ciągle była w grze. Świetny fragment Raymonda Cowelsa szybko oznaczał remis! Amerykanin był nie do zatrzymania - po jego trójce stargardzianie wygrywali 46:42 po pierwszej połowie.
W trzeciej kwarcie obie drużyny miały swoje problemy, ale to PGE Spójnia zaczęła kontrolować wydarzenia na parkiecie. Po trójce Bartosza Bochny gospodarze mieli już nawet 10 punktów przewagi! Straty starał się zmniejszać Joe Furstinger, a po trafieniu Mateusza Szlachetki gliwiczanie przegrywali po 30 minutach 59:67. Na początku kolejnej części meczu zbliżyli się na dwa punkty po trafieniu z dystansu Bartosza Majewskiego. Ważne rzuty Olisemeki i Kostrzewskiego dawały trochę spokoju stargardzianom. Kluczowym zawodnikiem w końcówce był też Tomasz Śnieg, który trafiał, a w dodatku rozdawał asysty. Ostatecznie ekipa trenera Jacka Winnickiego zwyciężyła 86:79.
Po 21 punktów dla gospodarzy rzucili Tomasz Śnieg i Raymond Cowels. W ekipie gości wyróżniał się Joe Furstinger z 17 punktami, 9 zbiórkami i 3 asystami.