Kontrolowane zwycięstwo Stelmetu Enei ze Spójnią
Stelmet Enea BC Zielona Góra kontrolował środowe spotkanie Energa Basket Ligi ze Spójnią Stargard i ostatecznie zwyciężył 104:87.
Przez chwilę Spójnia potrafiła dotrzymać kroku gospodarzom, ale późniejsze szybkie ataki i alley-oop zakończony przez Michała Sokołowskiego oznaczały wynik 10:4. Reprezentant Polski był nie do zatrzymania, a po późniejszej trójce Przemysława Zamojskiego gospodarze uciekli na 12 punktów. Straty zmniejszał trochę Marcel Wilczek, ale po 10 minutach to Stelmet Enea wygrywał 25:16. W drugiej kwarcie starał się reagować Shane Richards, ale to było zdecydowanie za mało na świetnie radzących sobie zielonogórzan. Później uaktywnił się jednak Piotr Pamuła i dzięki jego trójce goście przegrywali już tylko sześcioma punktami. Ostatecznie po trafieniu Quintona Hosleya po pierwszej połowie było 54:46.
Trzecią kwartę gospodarze rozpoczęli od świetnej ofensywy, a po trójce Kodiego Justice’a i trafieniu Markela Starksa ich przewaga wzrosła aż do 18 punktów. Spójnia miała spore problemy ze skutecznością, szczególnie z dystansu. Stargardzianie mimo tego odrobili później część strat, ale to zespół trenera Igora Jovovicia po 30 minutach wygrywał 78:64. W czwartej kwarcie po dwóch trafieniach z rzędu Przemysława Zamojskiego przewaga zielonogórzan wzrosła do 20 punktów. Stelmet Enea całkowicie kontrolował już wydarzenia na parkiecie i ostatecznie zwyciężył aż 104:87.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Michał Sokołowski z 18 punktami, 5 zbiórkami i 5 asystami. Rod Camphor zanotował dla gości 22 punkty, 5 zbiórek i 2 asysty.