BCL: Udany rewanż PAOK
PAOK Saloniki wygrywa z Rosą Radom 85:66 w kolejnej rundzie spotkań rozgrywek Basketball Champions League.
Gospodarze pewniej rozpoczęli to spotkanie - po trójce Jordana Siberta prowadzili 12:6, a jedyne punkty dla wicemistrzów Polski rzutami z dystansu zdobywał Gary Bell. Później przewaga PAOK wzrosła nawet do 12 punktów dzięki akcji wykończonej przez Keitha Clantona. Radomianie nie radzili sobie ze świetną ofensywą gospodarzy - nie do zatrzymania był szczególnie Sibert. Po jego kolejnym trafieniu było już 26:10, a on sam miał na koncie 14 punktów. Ostatecznie po 10 minutach grecka ekipa wygrywała aż siedemnastoma punktami. Druga kwarta była już zdecydowanie bardziej wyrównana, a gospodarze nie pokazywali już tak świetnej skuteczności. Rosa nie potrafiła jednak w pełni tego wykorzystać i nie odrabiała znacząco strat - pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:31 dla gospodarzy.
Początek trzeciej kwarty był całkiem udany dla zespołu trenera Wojciecha Kamińskiego - m.in. dzięki akcjom Jordana Callahana, Gary’ego Bella i Darnella Jacksona zbliżył się na zaledwie osiem punktów. To dawało nadzieję, że Rosa jeszcze w tym meczu powalczy o pozytywny wynik. Ostatecznie jednak po 30 minutach rywalizacji PAOK prowadził ciągle 63:52. W czwartej kwarcie Rosa pokazała ogromną ambicję, ale to nie wystarczyło na zbliżenie się do remisu. W dodatku kilka ciekawych akcji rozegrał niezwykle doświadczony Andreas Glyniadakis, co jeszcze bardziej utrudniało pogoń radomian. Końcówka spotkania była pod całkowitą kontrolą greckiej drużyny. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli aż 85:66.
PAOK Saloniki - Rosa Radom 85:66 (32:15, 15:16, 16:21, 22:14)
PAOK: Sibert 22, Clanton 11, Chrysikopoulos 10, Glyniadakis 9, Bryant 9, Miljenović 8, Tsochlas 5, Taylor 5, Peiners 4, Koniaris 2, Karamanolis 0, Kamaras 0
Rosa: Bell 25, Callahan 11, Zyskowski 9, Sokołowski 9, Jackson 9, Witka 2, Bojanowski 1, Adams 0, Bonarek 0