2. kolejka II etapu według Romańskiego
Wielkie emocje w ekstraklasie koszykarzy - nie ma w niej meczów, w których zwycięzca jest znany przed ostatnią kwartą. Więcej! Nie ma meczu, w którym zwycięzca jest znany w ostatniej sekundzie czwartej kwarty. A nawet są takie, w których zwycięzcy po czwartej kwarcie nadal nie ma... Adam Romański, komentator Polsatu Sport, opisuje wydarzenia 2. kolejki II etapu Tauron Basket Ligi w sezonie 2013/2014.
NAJWAŻNIEJSZA INFORMACJA KOLEJKI. Trzy mecze, cztery punkty różnicy. To była szalona druga kolejka w grupie walczącej o miejsca 1-6. W trzech meczach (Rosa - PGE Turów 82:80, Trefl - Stelmet 88:89, Anwil - Energa Czarni 78:77) wszystko rozstrzygało się w ostatnich rzutach, a w Sopocie dodatkowo potrzebna była dogrywka. Świetne emocje udowadniają, że ta walka w elicie ma sens i musi być widowiskowa.
NAJCIEKAWSZY MOMENT KOLEJKI. Rzut równo z syreną Rodericka Trice'a. Energa Czarni Słupsk we Włocławku byli blisko cudu. Choć nie czary ani boskie moce to spowodowały, ale pomysły, wiara i walka do ostatniej piłki. 34 s przed końcem meczu z Anwilem goście przegrywali dziewięcioma punktami, ale po przechwytach i dzięki dobrej obronie to oni mieli rzut na zwycięstwo w ostatniej sekundzie. Lider słupszczan Roderick Trice jednak nie trafił i wielka pogoń pozostała nieudana. Równo z syreną, ale minimalnie za późno, w tej kolejce rzucał także na koniec pierwszej dogrywki Courtney Eldridge w meczu Polpharma - Śląsk. Sędziowie słusznie nie zaliczyli tego trafienia, które dałoby zwycięstwo gospodarzom. W drugiej dogrywce lepszy był Śląsk.
STATYSTYKA KOLEJKI. 500. Tyle meczów w ekstraklasie koszykarzy ma już na koncie Przemysław Frasunkiewicz. A dokładniej 501, bo po jubileuszowym spotkaniu w piątek z Kotwicą Kołobrzeg odbyło się już spotkanie kolejne. Frasunkiewicz jest zdecydowanie liderem pod względem rozegranych meczów w karierze spośród aktywnych graczy Tauron Basket Ligi. W historii ekstraklasy przed nim same tuzy: Dariusz Parzeński (rekordzista z 672 meczami), Adam Wójcik, Mariusz Bacik, Andrzej Pluta, Jerzy Binkowski, Maciej Zieliński, Robert Kościuk, Henryk Wardach, Dominik Tomczyk i Roman Prawica. Tuż za Frasunkiewiczem - Filip Dylewicz (482 mecze) i Marcin Sroka (458). Warto dodać, że Frasunkiewicz gra w ekstraklasie 17. sezon, zaczynał w Treflu Sopot w 1997 roku, a później grał w Szczecinie, Inowrocławiu, Słupsku, Włocławku, Warszawie i Gdyni. Zdobył do tej pory w ekstraklasie 4417 punktów, najwięcej 36 w 2000 roku w barwach SKK Szczecin.
Całość na stronie polsatsport.pl