1
Anwil Włocławek
2pkt
2
King Szczecin
2pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
1pkt
4
Zastal Zielona Góra
1pkt
5
Legia Warszawa
0pkt
6
Polski Cukier Start Lublin
0pkt
7
WKS Śląsk Wrocław
0pkt
8
Trefl Sopot
0pkt
9
AMW Arka Gdynia
0pkt
10
MKS Dąbrowa Górnicza
0pkt
11
PGE Spójnia Stargard
0pkt
12
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
0pkt
13
Dziki Warszawa
0pkt
14
Arriva Polski Cukier Toruń
0pkt
15
GTK Gliwice
0pkt
16
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
0pkt

Premierowa porażka

Autor:
Premierowa porażka
Przeczytasz w 2 minuty

Koszykarze bydgoskiej Astorii popsuli święto kibicom basketu w Kołobrzegu. W pierwszym w historii ekstraklasie meczu pokonali Kotwicę 92:59. Gospodarze wyraźnie nie wytrzymali presji i pełnej kibiców hali.

Koszykarze bydgoskiej Astorii popsuli święto kibicom basketu w Kołobrzegu. W pierwszym w historii ekstraklasie meczu pokonali Kotwicę 92:59. Gospodarze wyraźnie nie wytrzymali presji i pełnej kibiców hali.

Kotwica tylko w pierwszej kwarcie toczyła równorzędny bój i po 10 minutach przegrywała nieznacznie 15:18. Na początku drugiej kwarty dwoma rzutami za trzy popisał się Paweł Wiekiera. W odpowiedzi trafił Tomasz Mrożek, jednak po kolejnym celnym rzucie Grega Davisa rozpoczęła wzrastać przewaga bydgoszczan. Po dwóch kwartach było 52:25 dla przyjezdnych i praktycznie po meczu.

Jako że przewaga rosła, zrezygnowany trener gospodarzy Wojciech Krajewski posłał na parkiet wychowanków Kotwicy, Marcina Juszczaka i Pawła Kikowskiego. - Młodsi zawodnicy podjęli walkę, ale wiele to nie dało - powiedział po meczu Artur Gliszczyński, drugi trener Kotwicy.

W zespole Kotwicy zawiódł Rashaan Johnson, który popełniał dużo strat i wyraźnie przegrał rywalizację z Davisem. Na swoim poziomie grał tylko Blake Hamilton, który mimo podwajania i potrajania w obronie zdobył 17 pkt. W kolejnym pojedynku powinien wesprzeć go środkowy z Macedonii, Toni Simić, który przybył w środowe popołudnie do Kołobrzegu. Mecz oglądał jednak z ławki bo zabrakło czasu na zgłoszenie go do rozgrywek.

Po meczu powiedzieli:

Jerzy Chudeusz (trener Astorii): Szukając rozwiązań taktycznych na mecz z Kotwicą zdawałem sobie sprawę z tego, że losy meczu rozstrzygną się w strefie podkoszowej. Dlatego dobra postawa Ercegovica i Mimsa była kluczem do naszego zwycięstwa.

Wojciech Krajewski (trener Kotwicy): To był nasz fatalny występ. W pierwszej kwarcie podjęliśmy walkę, ale nie wykorzystaliśmy kilku okazji znakomitych do zdobycia kolejnych punktów. Co mam powiedzieć... Zespół nie zrealizował przedmeczowych założeń.

Krzysztof Sidor (rzucający Kotwicy): Nie ma co dużo mówić. Zagraliśmy słabo. Jestem przekonany, że w przyszłości będzie znacznie lepiej.

Paweł Wiekiera (skrzydłowy Astorii): Tradycji stało się zadość. Astoria niemal jak co roku po pierwszym słabszym występie, w kolejnym mobilizuje się i odnosi zwycięstwo.

Kotwica - Astoria 59:92 (15:18, 10:34, 18:19, 16:21)

Kotwica Kołobrzeg: Hamilton 17, Mrożek 8 (2), Johnson 5, Djurić 3 (1), Arabas 0 oraz Wichniarz 12 (2), Juszczak 8 (2), Kikowski 6 (2), Pacocha 0, Radović 0, Sidor 0, Trojanowski 0.

Astoria Bydgoszcz: Kiausas 25 (2), Ercegović 18, Davis 14 (2), Wiekiera 8 (2), Cepulis 7 (1) oraz Mims 8, Kukiełka 6, Chyliński 4, Kwiatkowski 2, Zabłocki 0.

EuroBasket 2024

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

16 zdjęć3.10.2024

Zdjęcia "rodzinne" drużyn OBL przed sezonem 2024/25

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych