1
Anwil Włocławek
10pkt
2
Trefl Sopot
10pkt
3
Górnik Zamek Książ Wałbrzych
9pkt
4
King Szczecin
8pkt
5
MKS Dąbrowa Górnicza
8pkt
6
Legia Warszawa
8pkt
7
Tauron GTK Gliwice
8pkt
8
Energa Icon Sea Czarni Słupsk
7pkt
9
Polski Cukier Start Lublin
7pkt
10
Arriva Polski Cukier Toruń
7pkt
11
Dziki Warszawa
7pkt
12
PGE Spójnia Stargard
7pkt
13
WKS Śląsk Wrocław
6pkt
14
Zastal Zielona Góra
6pkt
15
Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski
6pkt
16
AMW Arka Gdynia
6pkt

AZS - Kager: Koszalin bliski utrzymania

Autor:
AZS - Kager: Koszalin bliski utrzymania
Przeczytasz w 3 minuty

AZS wygrał z Kagrem 92:87 i praktycznie zapewnił sobie utrzymanie w gronie najlepszych drużyn w Polsce.

Po nieudanym meczu z Polonią w Warszawie zawodnicy AZS ze sporymi obawami przystępowali do spotkania z Kagerem. Pierwsze minuty potwierdzały, że goście nie przyjechali do Koszalina po to by zostawić tu punkty. Pod koszami aktywny był Aaron Pettway, obrońcy AZS mieli też problemy z zatrzymaniem pomysłowo grającymi Courtney’em Eldridgem i Gintarasem Kadziulisem. W połowie kwarty Kager prowadził 11:6. Bezbarwnie grający do tej pory AZS odmieniła w jednej chwili trójka Łukasza Seweryna. W dodatku w kolejnej akcji przechwycił on piłkę i podał do Brandona Spanna, który wyrównał. Te dwie akcje wybiły z dobrego rytmu gry zespół gości, za to gospodarze złapali wiatr w żagle i do 9. minuty zdobyli 18 punktów bez odpowiedzi Kagera! Świetną serię zamknęła trójka tego, który ją rozpoczął – Seweryna. Dopiero w ostatniej minucie kwarty letarg gdynian przerwał rzutem z dystansu Michael Kuebler.

Przez większą część drugiej kwarty AZS przeważał różnicą 7-11 punktów. Główna w tym zasługa Josha Gomesa (7 pkt) i Denisa Korszuka (2x3 pkt). W Kagerze świetną zmianę dał Andrzej Karaś, zdobywając w drugiej kwarcie wszystkie swoje punkty w meczu (10). Nieźle pod koszami prezentował się również Tomasz Cielebąk, ale nie można tego powiedzieć o Pettway’u i szczególnie o Kordianie Korytku, którzy przegrywali podkoszowe pojedynki z Chrisem Hunterem. - Mam zastrzeżenia do gry wysokich zawodników swojej drużyny, którzy pozwolili jedynemu środkowemu rywali zdobyć aż 25 punktów – ganił swoich centrów trener Adam Prabucki.

Kager wrócił do gry po dużej przerwie. Trzecią kwartę rozpoczął akcjami za 2 i 3 pkt Kadziulis. W kolejnych minutach Litwina wsparł Kuebler. Duet ten zdobył w trzeciej kwarcie aż 19 z 30 punktów swojego zespołu i głównie dzięki nim w 29. minucie gdynianie wrócili na prowadzenie 65:64. Wzrosło ono nawet do 4 pkt, ale wynik skorygował Seweryn, kończąc kwartę kolejną celną trójką. Wychowanka Korony Kraków w meczu z Kagerem motywowała obecność na trybunach rodziców Grażyny i Janusza, w przeszłości znakomitych koszykarzy.

Na początku ostatniej kwarty szybko swoje czwarte faule popełnili Pettway i Korytek. Problemy obu centrów Kagera oraz Eldridge’a, którego zaczęły łapać skurcze, spowodowały, że koszalińskiej drużynie było o wiele łatwiej w ataku. Już w pierwszej akcji trójkę trafił Gomes, a w kolejnej faulowany Seweryn odzyskał z osobistych prowadzenie dla AZS. W kolejnych minutach szybcy gracze obwodowi AZS raz po raz urywali się obrońcom i razili celnymi rzutami. Do 35. minuty jeszcze dwie trójki trafił Gomes, a gdy włączył się jeszcze Hunter koszalinianie przeważali różnicą 10 punktów. Kager nie składał jednak broni do końca. Zza linii 6,25 m trafili Cielebąk oraz Kadziulis, dwa razy koszalińskich obrońców oszukał Milos Sporar i gdy na boiskowym zegarze pozostało 28 sekund do końca spotkania, przewaga AZS stopniała do 3 punktów. Ostatnie słowo należało do Seweryna. Faulowany z osobistych ustalił wynik na 92:87. Goście mieli jeszcze 23 sekundy by spróbować powalczyć przynajmniej o dogrywkę. Sporar spudłował jednak rzut za 3 pkt, a piłkę zebrali akademicy i już do końcowej syreny jej nie oddali.

- Jeżeli rywal trafia 63 procent rzutów za 3 punkty, aż 12 na 19 oddanych rzutów, to bardzo ciężko z taką drużyną wygrać – powiedział po meczu trener Prabucki. Ze skuteczności swojej drużyny zadowolony był Arkadiusz Koniecki. - Chłopcy przeszli sami siebie. Wysoki procent rzutów za 3 punkty, wyższy nawet niż za 2, świadczy, że byli w bardzo dobrej dyspozycji – powiedział szkoleniowiec AZS. – Myślę, że swoją postawą w tym meczu obie drużyny udowodniły, że gra w play-out obydwa się na poważnie i nikt nikomu nie odpuszcza – podsumował Koniecki.

Adam Prabucki po meczu z AZS

Arkadiusz Koniecki po meczu z Kagerem

Denis Korszuk po meczu z Kagerem

Milos Sporar po meczu z AZS

ORLEN

Najnowsze aktualności

Najnowsze multimedia

81 zdjęć4.11.2024

Start Lublin - AMW Arka Gdynia

Zobacz także
Zapisz się do newslettera

Przed każdą kolejką ORLEN Basket Ligi wysyłamy do kibiców i dziennikarzy newsletter, który zawiera ważne informacje o nadchodzących wydarzeniach oraz linki do najciekawszych wiadomości.

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Dziękujemy za zapisanie się na nasz newsletter ORLEN Basket Ligi! Teraz będziesz na bieżąco z najważniejszymi informacjami o nadchodzących wydarzeniach i najciekawszymi wiadomościami. Cieszymy się, że jesteś z nami!

Śledź nas w mediach społecznościowych