Polonia SPEC – Znicz: Wykorzystać przewagę parkietu
Polonia jeżeli chce w końcu odbić się od przedostatniego miejsca, musi pokonać Sokołów Znicz we własnej hali.
W rundzie zasadniczej obie drużyny odnosiły zwycięstwo na parkiecie rywala, ale to stołeczna ekipa ma lepszy bilans małych punktów. W walce o utrzymanie przewagę własnego parkietu trzeba jednak wykorzystywać szczególnie. Poloniści po wygranej w Koszalinie będą na pewno zdeterminowani by odnieść drugie zwycięstwo w tej fazie rozgrywek i opuścić przedostatnie miejsce w tabeli.
Nie mogą jednak liczyć na to, że Znicz im to zadanie ułatwi. Nawet gdy wezmą pod uwagę, że koszykarze z Jarosławia po efektownych zwycięstwach w spotkaniach z Prokomem i Polpharmą ponieśli cztery kolejne porażki. Jak mówią złośliwi, minął już syndrom nowego trenera i Znicz zaczął po prostu grać na takim poziomie na jaki go stać. Mimo wszystko to wciąż groźna drużyna, która jest nieprzewidywalna, głównie dlatego, że w każdej chwili może zaaplikować rywalowi serię trójek.
Dlatego zawodnicy Polonii nie mogą pozwolić rozgrywającemu gości, Ricky’emu Clemonsowi na oddawanie takich rzutów z czystych pozycji. Jeżeli obwodowi gracze „Czarnych koszul” dobrze będą kryli Clemonsa to i tak będzie rzucał, ale jak uczy doświadczenie, z obrońcą przy sobie robi to na mizernej skuteczności. Amerykanin próbuje średnio aż siedem razy na mecz zdobywać punkty w ten sposób.
Właśnie na tym zawodniku opiera się ostatnio gra Znicza. Jego mankamentem jest to, że równie dobrze może sam wygrać mecz, ale też przegrać. Pod koszem Grady Reynolds, Kenny Walker i Piotr Szybilski spotkają się z Sanim Ibrahimem, którego będzie wspierał Dejan Becin. Oprócz Becina, który ostatnio znajduje się jednak w słabszej formie, żaden z tych zawodników do tytanów obrony nie należy. Dlatego kibice mogą spodziewać się wielu efektownych akcji i wysokich lotów nad obręczami.
Nie można też zapominać o Łukaszu Majewskim, który jest jednym z liderów Znicza i świetnie przestawił się z grania na poziomie I-ligi do tego w DBE. Akurat w tym sezonie przeciwko Polonii, Majewski nie miał zbyt dobrych meczów, ale obrona Polonii musi być czujna bo właśnie jego postawa przyczyniła się do zwycięstwa Znicza z Polpharmą. Trafił wtedy pięć trójek na siedem oddanych.
Wojciech Kamiński powinien dokładnie przeanalizować mecz Znicza z Kotwicą z ostatniej kolejki. Grająca spokojnie i pewnie w ataku oraz rozsądnie w obronie Kotwica bez problemu pokonała jarosławian, prowadząc przez całe spotkanie. Jeżeli podobnie zagrają „Czarne koszule”, bez zbędnego wdawania się w wymianę rzutów za trzy, to ich szanse na zwycięstwo znacząco wzrosną.
Mecz Polonii SPEC z Sokołowem Zniczem zostanie rozegrany w sobotę, w hali na Kole (Obozowa 60). Początek spotkania o 18.00, a bilety (w cenie 10, 15 i 25 zł) do nabycia w hali przed meczem.