Phil Fayne: Nadal kocham wsadzać

- Jestem niezmiernie szczęśliwy, że znów zagram z ludźmi, z którymi zdobyłem mistrzostwo Polski. Ich obecność sprawia, że podjęcie tej decyzji było dużo prostsze - mówi Phil Fayne, nowy środkowy Zastalu Zielona Góra.
Amerykanin Phil Fayne był pierwszym zagranicznym transferem zielonogórskiego zespołu w letnim off-season przed rozpoczęciem rozgrywek 2025/2026. Środkowy jest świetnie znany polskim kibicom, bo w sezonie 2022/2023 zakładał koszulkę Kinga Szczecin. Zdobył z tym klubem mistrzostwo. W 45 rozegranych spotkaniach zdobywał średnio 12,6 punktu, 6,2 zbiórki i 1,1 asysty.
Warto dodać, że Fayne współpracował wówczas z trenerem Arkadiuszem Miłoszewskim, a kolegami z drużyny byli Andrzej Mazurczak i Filip Matczak. Teraz wszyscy spotkają się w Zastalu Zielona Góra, który chce piąć się w ligowej hierarchii ORLEN Basket Ligi.
- Jestem niezmiernie szczęśliwy, że znów zagram z ludźmi, z którymi zdobyłem mistrzostwo Polski. Ich obecność sprawia, że podjęcie tej decyzji było dużo prostsze. Rozmowy z trenerem Miłoszewskim były dużą przyjemnością. Negocjacje były łatwe i poszły zgodnie z oczekiwaniami obu stron. Cieszę się, że znów pokażę się przed polską publicznością - mówi Phil Fayne.
W trakcie sezonu 2022/2023 Fayne wygrał Pekao S.A. Konkurs Wsadów. Amerykanin został zapamiętany jako koszykarz, który znakomicie czuje się w grze nad obręczą. Popisywał się efektownymi wsadami i blokami. Jego dwójkowe akcje z Andrzejem Mazurczakiem były czymś, co kibice wspominali przez kolejne miesiące.
- Jakiego Fayne’a możemy się teraz spodziewać? - pytamy 28-letniego gracza.
- Dalej jestem gościem, który gra z wielką energią, jest dynamiczny i kocha grać z publicznością. Powiedziałbym, że jedyną rzeczą, która się zmieniła, jest wiek, ale nadal uwielbiam grać nad obręczą. To się nie zmieniło i myślę, że taki stan będzie się długo utrzymywał - odpowiada.
Ostatnie dwa lata Fayne spędził w FC Porto. W minionym sezonie w lidze portugalskiej notował średnio 10,5 punktu, 5,5 zbiórki i 1,2 asysty na mecz. Miał okazję pokazać się także na parkietach FIBA Europe Cup (13,4 punktu i 5,9 zbiórki).
- To były dwa znakomite sezony. Będę je wspominał z dużym sentymentem. Porto było niesamowite, wspaniałe miasto. Świetnie sobie radziliśmy w rozgrywkach FIBA Europe Cup. Teraz czas napisać nowy rozdział - podkreśla Phil Fayne.